Na początku kwietnia Jakub Kiwior wskoczył do wyjściowego składu Arsenalu po tym, jak poważnej kontuzji w meczu z Evertonem doznał Gabriel Magalhaes. Od tamtej pory nazwisko naszego kadrowicza regularnie pojawia się w podstawowym składzie "Kanonierów". - Straciliśmy być może naszego najlepszego obrońcę na cztery miesiące, a potem przychodzi Jakub Kiwior i daje takie występy, jakie daje. To nie jest przypadek - podkreślał Mikel Arteta, chwaląc Kiwiora. Szczególnie w dwumeczu z Realem Madryt 25-latek spisał się kapitalnie. Obecnie defensor reprezentacji Polski w końcówce sezonu jest filarem obrony Arsenalu. W środę 23 kwietnia wybiegł na boisko od pierwszej minuty na spotkanie 34. kolejki, w którym wicemistrzowie Anglii zagrali z Crystal Palace. Już w pierwszej połowie Jakub Kiwior udowodnił, że jest w świetnej formie. Mecz życia Jakuba Kiwiora w Arsenalu. Eksperci są zachwyceni W trzeciej minucie spotkania gospodarze otrzymali rzut wolny. Do piłki podszedł Martin Odegaard, który posłał idealne dośrodkowanie na... głowę Jakuba Kiwiora. Polak z około 11. metra popisał się kapitalnym, precyzyjnym uderzeniem. Kilka sekund później utonął już w objęciach kolegów z drużyny. Był to jego pierwszy gol i 24 mecz w sezonie. Następnie do wyrównania doprowadził Eberechi Eze, jednak jeszcze przed gwizdkiem oznaczającym zejście na przerwę bramkę na 2:1 zdobył Leandro Trossard. Ostatecznie zespół Mikela Artety zremisował 2:2. Goście strzelili wyrównującego gola po błędzie Williama Saliby. Już w trakcie spotkania eksperci w mediach społecznościowych rozpływali się nad dyspozycją Kiwiora, który błyszczał także w defensywie. "Trwają piękne tygodnie Kuby Kiwiora. Regularna i bardzo solidna gra podkreślona bramką" - napisał Michał Borkowski z redakcji Viaplay. "Jakub Kiwior. Fire" - napisał krótko Janusz Michalik z ESPN. "Miał Jakub Kiwior dobry moment w Arsenalu w sezonie 22/23, ale to, co dzieje się teraz jest kompletnie nie do porównania. Pewność siebie w obronie, brak błędów, częstuje dalekimi podaniami. Dziś dołożył jeszcze gola. Najlepszy okres z armatką na piersi dla Polaka" - czytamy na profilu Jonasza Zasowskiego z TVP Sport. Wrażenie mogą robić również statystki Kiwiora z pierwszej połowy przeciwko Crystal Palace. 100 proc. celności podań i tyle samo proc. wygranych pojedynków. Kosmos. "Kiwior strzelający gola po jednej z wariacji naszej swojskiej szarańczy. Czy może być coś bardziej polskiego na angielskich boiskach?" - pisze Przemysław Langier z Goal.pl. "Kiwior jest absolutną bestią!" - tak wyczyny 25-latka podsumował Gooner Chris, zagorzały fan Arsenalu z Anglii. "Jakub Kiwior był wspaniały w pierwszej połowie" - uzupełnił profil Arsenal Reveal na X. "Doskonały występ Jakuba Kiwiora przed meczem z PSG w przyszłym tygodniu" - dodano na now.arsenal po końcowym gwizdku.