Przed niedzielnym spotkaniem sytuacja "The Blues" była jasna - zwycięstwo w pojedynku z Crystal Palace dawało ekipie ze Stamford Bridge mistrzostwo Anglii trzy kolejki przed końcem sezonu.Stawka spotkania sprawiła, że w poczynaniach gospodarzy sporo było nerwowości. Wprawdzie Chelsea posiadała optyczną przewagę, częściej była w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na iliość sytuacji podbramkowych. Piłkarze Crystal Palace nie zamierzali ułatwiać zadania rywalom i zagrali bez respektu dla Chelsea.W 24. minucie przed szansą na zdobycie gola stanął Nemanja Matić po złej interwencji Juliana Speroniego. Serb jednak zbyt długo zastanawiał się nad tym, czy strzelać, czy też może podawać do kolegów. W końcu wybrał to pierwsze rozwiązanie, ale bramkarz gości zrehabilitował się za swój błąd. Kilka minut później Speroni znów był w opałach. Znakomicie z rzutu wolnego z 20 metrów uderzył Didier Drogba. Golkiper "Orłów" na raty, ale w końcu złapał piłkę.W 30. minucie goście przeprowadzili składną akcją zakończoną strzałem Jasona Puncheona z 12 metrów. Pewnie byłby gol, ale w ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem piłkę zablokował John Terry.Tuż przed końcem pierwszej części spotkania Eden Hazard odważnie wbiegł między dwóch zawodników Crystal Palace. Belg padł w polu karnym po interwencji Jamesa McArthura i sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł sam poszkodowany i strzelił słabo, a na dodatek w środek bramki. Speroni odbił piłkę. Hazard zdążył z dobitką i głową skierował piłkę do siatki. Hazard miał sporo szczęścia i widać było jak odetchnął z ulgą. 1-0 do przerwy.Druga połowa nie była zbyt porywającym widowiskiem. Gospodarze skupili się przede wszystkim na obronie korzystnego wyniku. Próbowali to wykorzystać goście. W 69. minucie minimalnie z 25 metrów pomylił się Puncheon. Potem bliski szczęścia był rezerwowy Yaya Sanogo.W końcówce do ataku ruszyli "The Blues". W 81. minucie Willian świetnie wyłożył piłkę Drogbie, ale ten skiksował i okazja została zaprzepaszczona. Brazylijczyk kolejną akcję postanowił wykończyć sam - strzelił dobrze zza linii pola karnego, ale futbolówka przeleciała tuż obok słupka. Gospodarze "dowieźli" korzystny wynik do końca i mogli rozpocząć świętowanie.Dla Chelsea to piąty tytuł mistrza Anglii w historii. Poprzednie "The Blues" zdobywali w 1955, 2005, 2006 i 2010 roku. Trzy z pięciu tytułów zespół ze Stamford Bridge wywalczył pod wodzą Jose Mourinha. "Przyszedłem tutaj, aby być mistrzem. To może udać się tylko poprzez pasję i ciężką pracę. Wiedziałem, że to jest najtrudniejsza liga, ale udało nam się. Nikt nam niczego nie podarował, sami na wszystko zapracowaliśmy. Teraz muszę odpocząć, jestem naprawdę zmęczony" - powiedział portugalski szkoleniowiec. Jego radość jest jednak przyćmiona stanem zdrowia ojca, który w ostatnich dniach musiał przejść operację głowy. "Tuż po zwycięstwie w Leicester w środę wsiadłem do prywatnego samolotu do Portugalii i byłem przy nim w tym najtrudniejszym momencie, kiedy był na sali operacyjnej. Wszystko jest pod kontrolą. Jest silny i czuje się coraz lepiej" - zapewnił Portugalczyk. Chelsea Londyn - Crystal Palace 1-0 (1-0) Bramka: Eden Hazard (45.) Zobacz szczegóły z Premier League!