Manchester United do spotkania przystąpił nękanymi problemami kadrowymi. W spotkaniu nie mogło wystąpić trzech nominalnych napastników: Zlatan Ibrahimović, Wayne Rooney oraz Anthony Matrial. W takiej sytuacji trener MU Jose Mourinho musiał desygnować do gry "na szpicy" Marcusa Rashforda. Sytuacja "Czerwonych Diabłów" jeszcze bardziej skomplikowała się po 35 minutach, kiedy to za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Ander Herrera. Będąca już wcześniej pod ostrzałem bramka Davida de Gei była bombardowana z jeszcze większą intensywnością. Choć kilka razy w polu karnym było naprawdę gorąco, do przerwy bramkarzowi United udało się zachować czyste konto. Jak trafiać do bramki pokazał kolegom dopiero N'Golo Kante. Podczas gdy piłkarze Chelsea próbowali "wejść" z piłką do bramki rywali, pomocnik po prostu huknął z dystansu, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Chelsea mimo olbrzymiej przewagi i wielu dogodnych okazji nie powiększyła swojego dorobku bramkowego. Londyńczycy mieli niemal 75 proc. posiadania piłki, oddali aż 20 strzałów na bramkę przeciwnika, lecz większość okazała się niecelna. W półfinale Chelsea zmierzy się z Tottenhamem Londyn. Drugą parę półfinałową tworzy Arsenal Londyn oraz Manchester City. Chelsea Londyn - Manchester United 1-0 (0-0) Bramka - 1-0 N'Golo Kante (51.). Zobacz raport meczowy WG Puchar Anglii: pary ćwierćfinałowe