W rozmowie na kanale "Prawda Futbolu" Roman Kołtoń i Tomasz Hajto dyskutowali na temat okoliczności urazu 22-latka. Były reprezentant Polski winą za poważną kontuzję Bielika obarczył Rooneya. W jego opinii szkoleniowiec Derby County, nie zważając na poprzednią kontuzję Polaka, bardzo szybko narzucił mu dużą intensywność gry, co przyczyniło się do odnowienia się kontuzji. - Wayne Rooney był wybitnym piłkarzem, ale jako trener kompletnie nie ma doświadczenia. Jak piłkarz wraca po kontuzji, to trzeba mu dozować grę. Nie można tego chłopaka wrzucać co trzy dni w mecz - zaznaczył Hajto. Ponadto były reprezentant Polski zarzucił Rooneyowi brak doświadczenia trenerskiego. Całą winą za kontuzję Bielika obciążył legendarnego napastnika oraz jego współpracowników. - Brak okresu przygotowawczego i brak doświadczenia sztabu szkoleniowego doprowadziły do takiej sytuacji, jaka się stała. Ja bym nie winił Bielika. Za to w stu procentach winiłbym Rooneya. Wrzucił go w normalny trening i normalne mecze, a tak nie wolno robić - powiedział były reprezentant Polski. Bielik po powrocie z pierwszej rekonwalescencji spisywał się świetnie w Championship. Polski pomocnik wyrósł na czołową postać Derby County oraz całej ligi. Niestety, w miniony weekend ponownie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, przez co czeka go kolejna rehabilitacja. Jest już również pewne, że Bielik nie zagra na tegorocznych mistrzostwach Europy. mtu