Sala, wraz z pilotem Davidem Ibbotsonem, był na pokładzie awionetki, która 21 stycznia zniknęła z radarów niedaleko wyspy Guernsey. W poniedziałek, a więc dwa tygodnie po zaginięciu, w odnalezionym wraku awionetki zauważono ciało. Argentyński napastnik był najdroższym nabytkiem Cardiff w historii. Walijski klub wycofał pierwszą zaplanowaną płatność, do czasu, kiedy nie będzie miał pewności co do całej dokumentacji. Według BBC transfer Sali miał być spłacany przez trzy lata. Tymczasem Nantes grozi wejściem na drogę prawną, jeśli nie otrzyma pieniędzy w ciągu 10 dni. Źródło w Cardiff poinformowało, że klub zamierza honorować umowę, ale nie, dopóki nie wyjaśni się "wszystkich faktów". I Cardiff jest "zaskoczone", że Nantes wysunęło żądania teraz, kiedy są prowadzone próby, aby odzyskać ciało z wraku samolotu, który przewoził Salę i Ibbotsona. Transfer Sali został dopięty 19 stycznia, a więc dwa dni przed tragedią. 21 stycznia Argentyńczyk leciał właśnie z Nanets, gdzie był się pożegnać, do Cardiff. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ligue 1 Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League Pawo