Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Brighton&Hove FC plącze się na dole tabeli zajmując 17. pozycję, za to drużyna Tottenhamu Londyn (”Koguty”) zajmując szóste miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 15 razy. Zespół Tottenhamu Londyn wygrał aż 10 razy, zremisował dwa, a przegrał tylko trzy. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Brighton&Hove FC w 17. minucie spotkania, gdy Leandro Trossard zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola pomagał Pascal Groß. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Brighton&Hove FC. Na drugą połowę jedenastka ”Koguty” wyszła w zmienionym składzie, za Davinsona Sáncheza wszedł Carlos Vinícius. Kibice Tottenhamu Londyn nie mogli już doczekać się wprowadzenia Lucasa Mourę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Gareth Bale. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Toby'ego Alderweirelda z Tottenhamu Londyn, a w 71. minucie Neala Maupaya z drużyny przeciwnej. W 72. minucie Joël Veltman zastąpił Dana Burna. W 74. minucie Tanguy Ndombèlé został zmieniony przez Erika Lamelę, co miało wzmocnić zespół Tottenhamu Londyn. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leandra Trossarda na Aarona Connolly'ego oraz Neala Maupaya na Adama Lallanę. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia arbiter pokazał kartkę Danowi Burnowi, piłkarzowi gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Brighton&Hove FC dostali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Brighton&Hove FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Liverpool FC. Natomiast w czwartek Chelsea Londyn zagra z jedenastką Tottenhamu Londyn na jej terenie.