Drużyna Liverpool FC (”The Reds”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała drugą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań drużyna Brentford FC wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Już w pierwszych minutach jedenastka ”The Reds” próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Brentford FC w 27. minucie spotkania, gdy Ethan Pinnock zdobył pierwszą bramkę. Asystę zanotował Ivan Toney. Drużyna Brentford FC krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko cztery minuty, ponieważ zespół gości doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Diogo Jota. Przy zdobyciu bramki pomógł Jordan Henderson. W 43. minucie Ethan Pinnock został zastąpiony przez Mathiasa Jorgensena. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Frankowi Ogochukwu z drużyny gospodarzy. Była to 44. minuta meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 54. minucie Mohamed Salah dał prowadzenie swojej jedenastce. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Fabinha. Piłkarze Brentford FC nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 63. minucie gola wyrównującego strzelił Vitaly Janelt. Niedługo po stracie bramki drużyna gości ponownie trafiła do bramki rywala. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Curtis Jones. Asystę przy golu zaliczył Andrew Robertson. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 68. minucie, w zespole Liverpool FC za Curtisa Jonesa wszedł Roberto Firmino, a w jedenastce Brentford FC Frank Ogochukwu zmienił Shandona Baptiste'a. W 70. minucie sędzia przyznał kartkę Andrewowi Robertsonowi z ”The Reds”. Trener Brentford FC postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Christiana Thersa i na pole gry wprowadził napastnika Yoane'a Wissę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Yoane Wissa. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-3. Przewaga jedenastki ”The Reds” w posiadaniu piłki była ogromna (67 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużynie nie udało się wygrać meczu. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedenastka Brentford FC wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił jednego gracza. 3 października drużyna Brentford FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jej rywalem będzie West Ham United FC. Tego samego dnia Manchester City zagra z jedenastką Liverpool FC na jej terenie.