Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Jedenastka Brentford FC wygrała aż pięć razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko dwa. Już w pierwszych minutach jedenastka Arsenal FC (”Kanonierzy”) próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Trzeba było trochę poczekać, aby Sergi Canós wywołał eksplozję radości wśród kibiców Brentford FC, zdobywając bramkę w 22. minucie meczu. Przy strzeleniu gola pomagał Ethan Pinnock. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Brentford FC. W 59. minucie za Folarina Baloguna wszedł Bukayo Saka. Niedługo później trener Brentford FC postanowił wzmocnić formację obronną i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Kristoffera Vassbakka. Na boisko wszedł Mads Bech, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W tej samej minucie w drużynie ”Kanonierów” doszło do zmiany. Reiss Nelson wszedł za Gabriela Martinellego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Brentford FC w 73. minucie spotkania, gdy Christian Thers strzelił drugiego gola. W 80. minucie Frank Ogochukwu został zmieniony przez Madsa Bidstrupa, a za Bryana Mbeumo wszedł na boisko Marcus Forss, co miało wzmocnić zespół Brentford FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Caluma Chambersa na Nuna Tavaresa. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Przewaga drużyny Arsenal FC w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 21 sierpnia zespół Brentford FC zawalczy o kolejne punkty w Londynie. Jego rywalem będzie Crystal Palace FC. Natomiast 22 sierpnia Chelsea Londyn zagra z jedenastką ”Kanonierów” na jej terenie.