"Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnąłem w karierze. Kiedy zaczynałem, nie wyobrażałem sobie, że potrwa ona tak długo. Grałem przez 23 sezony w świetnych klubach" - powiedział Friedel, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Tottenhamu. Amerykanin jest zawodnikiem "Kogutów" od 2011 roku. Wcześniej reprezentował barwy m.in. Aston Villi, Blackburn Rovers, Liverpoolu czy Galatasaray Stambuł. "Za jednym na pewno będę tęsknił - za codziennym kontaktem ze sztabem i zawodnikami. Nie ma nic lepszego. Ale niedługo skończę 44 lata (18 maja - przyp. red) i myślę, że to jest właściwy czas, żeby się pożegnać. Przede mną ciekawe perspektywy pracy w telewizji, a poza tym niedługo zakończę kurs na licencję trenera" - poinformował 82-krotny reprezentant USA i uczestnik trzech mundiali. Passę 310 meczów bez przerwy Friedel rozpoczął w Blackburn Rovers w 2004 roku. Nie opuścił żadnego spotkania w barwach tej ekipy do 2008 roku, kiedy przeniósł się do Aston Villi. Również w składzie "The Villans" grał w każdej kolejce. Dopiero 7 października 2012 roku trener Tottenhamu zdecydował o posadzeniu go na ławce rezerwowych w meczu z... Aston Villą. Miejsce w pierwszym składzie odebrał mu sprowadzony kilka miesięcy wcześniej Francuz Hugo Lloris. Friedel ma też w dorobku jedną bramkę w Premier League. Zdobył ją w 2004 roku w końcówce meczu z Charlton Athletic. Blackburn przegrało jednak to spotkanie ostatecznie 2-3. Amerykanin był drugim bramkarzem w historii Premier League, który wpisał się na listę strzelców. Pierwszym był broniący wówczas barw Aston Villi Duńczyk Peter Schmeichel. W grudniu 2013 roku Friedel został wybrany na bramkarza reprezentacji USA wszech czasów. Jedenastkę sporządzono na podstawie głosów historyków sportu, dziennikarzy, trenerów oraz byłych zawodników.