W listopadzie oba zespoły, również z Polakami w składach, także podzieliły się punktami, remisując 2-2. Piątkowy rewanż w obecności blisko 23 tysięcy fanów na Portman Road lepiej zaczęli gospodarze. Już w szóstej minucie Freddie Sears strzałem z bliska pokonał Boruca. Zespół gości długo nie mógł znaleźć sposobu na Białkowskiego. Wyrównać udało się dopiero Kenwyne'owi Jonesowi w 82. minucie spotkania. Piłkarz rodem z Trynidadu i Tobago zaledwie trzy minuty wcześniej pojawił się na boisku, by po chwili strzałem głową doprowadzić do remisu po rzucie rożnym Matta Ritchiego. Polscy bramkarze rozegrali dobry mecz, zwłaszcza Białkowski, który miał więcej pracy. Ipswich i Bournemouth marzą o awansie do Premier League. Bliższy szczęścia jest zespół Boruca, choć w piątek dał się zepchnąć z fotela lidera drużynie Middlesbrough, która pokonała 1-0 Wigan. Do końca sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek. Ipswich - Bournemouth 1-1. Raport meczowy Championship: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz