Kapustka zaszachowany. Nawet jeśli zmieni klub, może nie grać! Kariera Bartosza Kapustki od dłuższego czasu jest na zakręcie. Utalentowany skrzydłowy latem przeniósł się z Cracovii do Leicester, ale od tego czasu nie zagrał w żadnym oficjalnym spotkaniu Premier League. Przygoda z angielską piłką okazała się dla 21-letniego piłkarza brutalnym zderzeniem z rzeczywistością. Nic więc dziwnego, że sfrustrowany pomocnik szuka rozwiązania patowej sytuacji. Dopóki trenerem "Lisów" będzie Claudio Ranieri, prawdopodobnie niewiele się zmieni i Włoch nie postawi na Polaka. Szkoleniowiec przyznaje, że Kapustka wciąż ma duże zaległości w przygotowaniu fizycznym i musi ciągle nad sobą pracować.Z naszych informacji wynika, że tuż przed świętami z Kapustką kontaktował się Adam Nawałka. Selekcjoner miał sugerować, by piłkarz zmienił klub na taki, w którym miałby szansę na regularną grę.Angielski mirror.co.uk donosi, że czarnych chmur nad piłkarzem zebrało się więcej. Leicester szuka nowego lewoskrzydłowego, który byłby w stanie rywalizować o miejsce w pierwszym składzie. Co za tym idzie, sztab szkoleniowy skreśla Polaka.Na celowniku "Lisów" znalazł się Robbie Brady z Norwich. 25-letni Irlandczyk, który podobnie jak Kapustka występuje na pozycji lewego pomocnika, ma kosztować 10-13 mln funtów, a o piłkarza walczy też Crystal Palace. Portal informuje jednocześnie, że Brady trafi do Leicester, gdy tylko z klubu odejdzie Kapustka. Sprawa ma być już przesądzona, bo "Ranieri chce, by Polak wrócił do Europy na zasadzie wypożyczenia lub transferu definitywnego".Właśnie te słowa są najbardziej zastanawiające. Razi w nich obojętność wobec piłkarza, za którego zapłacono przecież duże pieniądze (wg różnych źródeł od 5 do 7 mln euro). Wydaje się, że w Leicester już nikt nie chce dać mu prawdziwej szansy. Kibicom Cracovii marzy się powrót utalentowanego piłkarza pod Wawel. Jest to jednak mało realne, bo w Anglii zbyt bardzo nie szanuje się polskich klubów. Piłkarz mógłby też trafić do holenderskiego Twente Enschede, bo Mateusz Klich, który występuje w tym klubie, polecał krajana z Tarnowa swoim pracodawcom. Tymczasem piłkarzem Leicester jest też Marcin Wasilewski. Mówi się, że drużynę mistrza Anglii może wzmocnić także Tamas Kadar z Lecha Poznań.