"Daily Telegraph" i "Daily Mirror" napisały, że Francuz poinformował zarząd "Kanonierów", że zamierza przedłużyć swój kontrakt, który wygasa po zakończeniu obecnego sezonu. O zamiarach Wengera jako pierwszy poinformował Tony Pulis, menedżer West Bromwich Albion, który to zespół pokonał w sobotę Arsenal 3-1. "Będę zaskoczony, jeśli odejdzie" - powiedział Pulis. Dopytywany, dlaczego myśli, że Wenger zostanie na Emirates Stadium, stwierdził: "Bo mi tak powiedział". 67-letni Francuz ostatnio znalazł się w ogniu krytyki, szczególnie po klęsce w dwumeczu z Bayernem Monachium aż 2-10 w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jego odejścia domagają się kibice, którzy podczas meczów "Kanonierów" wywieszają transparenty: "Wenger out". Główny zainteresowany po meczu z WBA stwierdził, że powziął decyzję odnośnie przyszłości i już "wkrótce" powie o tym publicznie. Wenger szkoleniowcem Arsenalu jest od 1996 roku. W ciągu pierwszych dziewięciu lat wywalczył z "Kanonierami" siedem trofeów, ale od tego czasu już tylko dwa. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League