Szóste w tym sezonie ligowe zwycięstwo dały Arsenalowi gole Jacka Wilshere'a, Walijczyka Aarona Ramseya oraz dwa Niemca Mesuta Oezila. Dorobek strzelecki londyńczyków mógł być większy, jednak kilkakrotnie Norwich ratował bramkarz John Ruddy. Raz piłka trafiła także w słupek. Szczęsny miał kilka udanych interwencji. Obronił m.in. uderzenia Holendra Leroya Fera z dystansu w 43. oraz Szkota Roberta Snodgrassa w 56. minucie. Skapitulował tylko raz, po uderzeniu tuż przy słupku Jonathana Howsona. Arsenal zanotował siódmy kolejny mecz ligowy bez porażki. W ośmiu spotkaniach zgromadził 19 punktów i prowadzi w tabeli. O dwa wyprzedza Chelsea oraz Liverpool. "The Reds" w sobotę, choć od 40. minuty grali z przewagą zawodnika, tylko zremisowali 2-2 na wyjeździe z Newcastle United. Dwukrotnie musieli odrabiać straty. Na bramki Francuza Yohana Cabaye i reprezentanta walijskiej młodzieżówki Paula Dummetta odpowiedzieli Steven Gerrard z rzutu karnego oraz Daniel Sturridge. Kapitan Liverpoolu zdobył setnego gola w Premier League. Sturridge natomiast trafił w tych rozgrywkach po raz siódmy w obecnym sezonie i prowadzi w klasyfikacji strzelców. Chelsea z kolei, mimo że od 10. minuty przegrywała po trafieniu Jordana Mutcha, pokonała u siebie Cardiff City 4-1. Dwie bramki zdobył Belg Eden Hazard, a po jednej dołożyli Kameruńczyk Samuel Eto'o i Brazylijczyk Oscar. 300. mecz w Premier League rozegrał czeski bramkarz "The Blues" Petr Cech. Chelsea kończyła mecz bez Jose Mourinnho na ławce trenerskiej. Portugalczyk został przez sędziego Anthony'ego Taylora wysłany na trybuny za protesty i dyskusje z arbitrem technicznym. Była to druga z rzędu ligowa wygrana zespołu ze Stamford Bridge i zarazem ich czwarty kolejny mecz bez porażki w tych rozgrywkach. Na czwarte miejsce awansował wicemistrz Anglii Manchester City, który w Londynie pokonał West Ham United 3-1. Trafienia dla zwycięzców zanotowali Hiszpan David Silva i dwa Argentyńczyk Sergio Aguero, a dla gospodarzy Portugalczyk Ricardo Vaz Te. Piąty mecz bez porażki zanotował zespół Southampton. W sobotę zremisował 1-1 z mistrzem Anglii Manchesterem United na Old Trafford. Jeden punkt zapewnił sobie w 89. minucie, dzięki trafieniu Chorwata Dejana Lovrena. Boruc, który w pięciu poprzednich meczach ligowych zachował czyste konto, miał w sobotę sporo pracy. Zatrzymał m.in. uderzenia Portugalczyka Naniego, Wayne'a Rooney, Belga Adnana Januzaja oraz Holendra Robina van Persiego. Ten ostatni pokonał go w 26. minucie, dobijając strzał Rooneya. Była to trzecia bramka puszczona przez Polaka w tym sezonie. Żaden inny zespół nie stracił dotychczas mniejszej liczby goli. Ekipa Boruca spadła z czwartego na piąte miejsce w tabeli. "Czerwone Diabły" zajmują ósmą lokatę.Zobacz wyniki, strzelców bramek, tabelę i terminarz Premier League