Arsenal zdecydował w sprawie Kiwiora. Pojawił się komunikat
Chociaż do zamknięcia letniego okienka transferowego pozostało mniej niż tydzień, sytuacja Jakuba Kiwiora wciąż pozostaje niejasna. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się pewne, że reprezentant Polski opuści Arsenal FC i wróci do Serie A. W ubiegły weekend defensor znalazł się jednak w kadrze meczowej "Kanonierów" na ligowe spotkanie. W poniedziałek nowe wieści na temat 24-latka podał znany włoski dziennikarz, Nicolo Schira.

Jakub Kiwior wciąż nie rozegrał w tym sezonie ani jednego oficjalnego spotkania. Chociaż wydawało się pewne, że jeszcze w sierpniu opuści Arsenal FC, Nicolo Schira podzielił się interesującymi wieściami.
We Włoszech wciąż pamiętają o Kiwiorze
Jakub Kiwior zasilił szeregi Arsenal FC zimą 2023 roku. Od tamtej pory jego sytuacja na Emirates Stadium zmieniała się, jak w kalejdoskopie. Do północnego Londynu trafił po świetnym okresie w Spezii, ale jasne było, że będzie potrzebował czasu na aklimatyzację w najsilniejszej lidze świata. Mimo tego w rundzie wiosennej sezonu 2022/2023 otrzymał od Mikela Artety osiem szans do zaprezentowania swoich umiejętności.
Minioną kampanię rozpoczął jako rezerwowy, ale na początku stycznia zaliczył wielki przełom. Posadził na ławce Ołeksandra Zinczenkę i przez kilka miesięcy był niekwestionowanym członkiem wyjściowego składu. Niestety, późną wiosną Ukrainiec wrócił do łask, a reprezentantowi biało-czerwonych pozostało obserwowanie spotkań z perspektywy rezerwowego.
Jeszcze przed startem letniego okienka transferowego spekulowano, że 24-latek może chcieć zmienić otoczenie na takie, gdzie będzie zawodnikiem podstawowej jedenastki. W Serie A pamięć o świetnych występach Kiwiora jest wciąż żywa. Przez to na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiały się doniesienia łączące go z przenosinami do SSC Napoli, AS Roma czy AC Milan. Nic z tego jednak nie wyszło, a czas nie grał na korzyść Polaka. W międzyczasie do "Kanonierów" trafił bowiem Riccardo Calafiori i wydawało się pewne, że jeżeli ktoś straci na tym transferze, to może to być tylko Kiwior. Do końca sierpnia zostało jeszcze kilka dni, a w ostatnim czasie sporo mówiło się o zainteresowaniu ze strony Bologni. Na ten moment wydaje się jednak, że rozmowy nie były zaawansowane.
Znany dziennikarz nie ma wątpliwości. Cień rzuca jedno stwierdzenie
W poniedziałek niespodziewanymi wieściami podzielił się Nicolo Schira.
Znany włoski dziennikarz poinformował, że na ten moment Arsenal nie rozważa sprzedaży Kiwiora. Pytanie brzmi: jak definiować "moment" w świecie piłki nożnej? Schira podkreśla, że ta decyzja zapadła po spotkaniu reprezentantów klubu z agentami polskiego zawodnika. Być może jednak na razie do północnego Londynu nie spłynęła oferta, którą "Kanonierzy" byliby skłonni zaakceptować. Przypomnijmy, że defensor kosztował ich około 20 milionów euro, a jego występy z pewnością nie zweryfikowały go negatywnie.
Pewne jest jednak, że klub pokroju Bologni nie będzie skłonny wydawać podobnej kwoty. "Rossoblu" w całej swojej historii tylko dwukrotnie zapłacili za gracza więcej, niż 15 milionów euro. Miało to miejsce w przypadku sprowadzenia Joshuy Zirkzee (27,5 milionów euro), a także... Calafioriego (24,5 milionów euro). Dlatego do ostatecznego rozwiązania kwestii Kiwiora trzeba zaczekać aż do zamknięcia okienka, choć na ten moment wiele wskazuje na to, że zostanie w Arsenalu i spróbuje powalczyć o miejsce w składzie.


