Arsene Wenger zaskoczył kibiców "The Gunners" sadzając na ławce rezerwowych Alexisa Sancheza i Theo Walcotta. Trener gości Slaven Bilić postawił między innymi na sprowadzonych latem Angelo Ogbonnę z Juventusu Turyn oraz Dimitriego Payeta z Marsylii, a także na 16-letniego Reecego Oxforda. Anglik został najmłodszym piłkarzem West Hamu w historii, który zadebiutował w Premier League. Dość nieoczekiwanie jako pierwsze zaatakowały "Młoty", które w tygodniu odpadły z eliminacji Ligi Europejskiej po porażce z rumuńską Astrą Giurgiu. Payet uderzył zza pola karnego, ale jego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców "Kanonierów". Gospodarze odpowiedzieli w 8. minucie. Z rzutu wolnego groźnie uderzał Mesut Oezil, ale piłka po strzale Niemca zatrzymała się na murze ułożonym z zawodników West Hamu United. Trzy minuty później "The Gunners" ponownie zaatakowali. Z dystansu swoich sił spróbował Alex Oxlade-Chamberlain, ale po strzale Anglika piłka przeleciała minimalnie ponad poprzeczką bramki Adriana Lopeza. W 19. minucie kolejną okazję mieli goście. Z lewej strony boiska świetnie zacentrował Payet. Piłka musnęła głowę Diafry Sakho, a następnie bez przeszkód złapał ją Petr Czech. Dziewięć minut później ponownie odpowiedzieli gospodarze. Rajdem prawą stroną boiska popisał się Oxlade-Chamberlain, który dośrodkował piłkę do Santiego Cazorli, który chybił minimalnie ponad bramką. W 31. minucie, podopieczni Arsene’a Wengera ponownie zagrozili rywalom. Tym razem zza szesnastki próbował Aaron Ramsey, a piłka po rykoszecie odbiła się od poprzeczki bramki Adriana. Na sześć minut przed przerwą, po zespołowej akcji Arsenal miał kolejną szansę. Z dystansu o zaledwie kilka centymetrów pomylił się Ramsey. W 43. minucie kibice "Młotów" oszaleli. Z rzutu wolnego genialnie zacentrował Payet, a w piłkę na wysokości dziesiątego metra idealnie trafił Cheikhou Kouyate. Senegalczyk uprzedził w powietrzu Petra Czecha, który źle obliczył tor lotu futbolówki. Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Dwanaście minut po przerwie West Ham United trafił po raz kolejny. Fatalny błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Alex Oxlade-Chamberlain. Piłkę dwadzieścia metrów przed bramką rywala przejął Mauro Zarate. Argentyńczyk długo się nie zastanawiał i uderzył precyzyjnie tuż przy słupku bramki bezradnego Petra Czecha. W 67. minucie, zirytowany słabymi poczynaniami swoich podopiecznych Wenger postanowił wprowadzić na murawę Alexisa Sancheza. Chilijski skrzydłowy zmienił obrońcę Mathieu Debuchy’ego. Po wejściu mistrza Ameryki Południowej gra "The Gunners" znacznie się ożywiła. Gospodarze ponownie nabrali ochoty do gry, ale nie przekładało się to na to stworzone sytuacje bramkowe. W 81. minucie z dystansu próbował Oxlade-Chamberlain, ale bohater meczu o Tarczę Wspólnoty trafił tylko w boczną siatkę bramki gości. W doliczonym czasie gry okazję na zdobycie honorowego gola miał Sanchez, ale strzał Chilijczyka zatrzymał dobrze dysponowany w niedzielę bramkarz West Hamu - Adrian Lopez.