Pierwszy Fabiańskiego chciał sprawdzić Olivier Giroud. Strzał głową Francuza przeleciał jednak nad poprzeczką. Arsenal wymieniał dużo podań, długo utrzymywał się przy piłce, ale nie mógł przedrzeć się przez szczelną obronę Swansea. W pierwszej połowie Fabiański, oprócz łapania za mocnych podań gospodarzy i kilku piąstkowań przy dośrodkowaniach rywali, nie miał zbyt wiele pracy. Po przerwie bramce Swansea zagroził Alexis Sanchez. Chilijczyk przepchnął się w polu karnym, ale z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Z kolei strzał Giroud z 15 metrów pewnie złapał Fabiański.Arsenal bił głową w mur. Aaron Ramsey minął obrońcę w polu karnym, ale spudłował z 13 metrów. W 64. minucie zaskakująco uderzył Santi Cazorla. Fabiański na raty obronił strzał. Polski bramkarz spisywał się bardzo dobrze. W 74. minucie zatrzymał strzał Sancheza z ostrego kąta. Cztery minuty później odbił uderzenie z bliska Chilijczyka, a potem złapał dobitkę Theo Walcotta!Cztery minuty przed końcem meczu do siatki Arsenalu trafił Bafetimbi Gomis! Napastnik, który dziesięć minut wcześniej wszedł na boisko, strzałem głową pokonał Davida Ospinę. Bramkarz "Kanonierów" odbił piłkę, ale technologia goal-line nie pozostawiła wątpliwości, że zrobił to już za linią. Dokładnym dośrodkowaniem snajpera obsłużył Jefferson Montero. Pomimo usilnych ataków, Arsenalowi nie udało się doprowadzić do remisu. Arsenal jest na trzecim miejscu w tabeli Premier League. Swansea zajmuje ósmą lokatę. Zobacz raport meczowy Arsenal Londyn - Swansea City 0-1 Premier League - tabela, strzelcy, wyniki, terminarz