Wyniki, terminarz i tabela Premier League Arsenal musiał ten mecz wygrać, żeby marzyć o zdobyciu w tym sezonie mistrzostwa Anglii. "Kanonierzy" rozpoczęli szlagier kolejki z dużym animuszem. Już w 2. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale Alexis Sanchez posłał piłkę obok słupka. W 10. minucie błąd popełnił sędzia Martin Atkinson, który nie zauważył zagrania ręką w polu karnym przez N'Golo Kante. Kilka minut później ryzykowne wyjście zaliczył Kasper Schmeichel. Opłaciło się, bo bramkarz "Lisów" uprzedził Aarona Ramseya. W odpowiedzi groźną akcję przeprowadzili gości. Jamie Vardy uderzył głową, ale doskonale zachował się Petr Czech, który zatrzymał piłkę na linii bramkowej. W 21. minucie blisko szczęścia był Olivier Giroud. W ostatniej chwili zdążył z interwencją Wes Morgan. Francuski napastnik miał jeszcze jedną szansę, żeby wpisać się na listę strzelców. "Główka" Giroud okazała się jednak niecelna. W 31. minucie piłka znalazła się w siatce Leicester City, ale gol nie został uznany, bo Giroud był na spalonym. Później znów klasę musiał zademonstrować Czech. Ładnie technicznie strzelał Kante. Golkiper Arsenalu wyciągnął się jak struna i sparował futbolówkę na rzut rożny. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania Vardy został zatrzymany nieprzepisowo przez Nacho Monreala. Sędzia wskazał na "wapno", a do piłki podszedł sam poszkodowany. Najlepszy strzelec Premier League zmylił Czecha posyłając piłkę w prawą stronę, a ten rzucił się w przeciwnym kierunku. Od początku drugiej połowy do ataku rzucili się podopieczni Arsene'a Wengera. W 46. minucie minimalnie pomylił się Ramsey. W 54. minucie "Lisy" znalazły się w tarapatach. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Danny Simpson. Trener Leicester City Claudio Ranieri postanowił wzmocnić linię obrony i posłał w bój Marcina Wasilewskiego. Wenger natomiast postawił na ofensywę - na boisku pojawił się Theo Walcott. Szkoleniowiec "Kanonierów" miał nosa, bo to właśnie Walcott doprowadził do wyrównania w 70. minucie. Arsenal atakował, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Doskonałe sytuacje mnie m.in. Alexis Sanchez, Giroud i Ramsey. Wydawało się, że goście "dowiozą" cenny wynik, ale w doliczonym czasie gry Wasilewski sfaulował rywala, za co otrzymał żółtą kartkę. Chwilę potem, po rzucie wolnym - w ostatniej akcji spotkania - trzy punkty "Kanonierom" zapewnił inny rezerwowy Danny Welbeck. Arsenal Londyn - Leicester City 2-1 (0-1) Bramki: 0-1 Jamie Vardy (45. rzut karny) 1-1 Theo Walcott (70.) 2-1 Danny Welbeck (90.)