Zespół Fulham FC (”The Cottagers”) przed meczem zajmował 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 53 razy. Drużyna Arsenal FC (”Kanonierzy”) wygrała aż 36 razy, zremisowała 10, a przegrała tylko siedem. Od pierwszych minut drużyna Arsenal FC zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Fulham FC była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy kartkę dostał Joachim Andersen z drużyny gości. Tymczasem ”The Cottagers” nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 59. minucie z karnego bramkę zdobył Josh Maja. Po godzinie gry kartkę dostał Bobby De Cordova-Reid, piłkarz gości. W 68. minucie Mohamed Elneny zastąpił Thomasa Parteya. W następstwie utraty bramki trener ”Kanonierów” postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił obrońcę Bellerína i na pole gry wprowadził napastnika Nicolasa Pépégo, który w bieżącym sezonie ma na koncie pięć goli. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespoły zdołały zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 69. minucie Ademola Lookman został zmieniony przez Harrisona Reeda, co miało wzmocnić drużynę ”The Cottagers”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Alexandre'a Lacazette'a na Edwarda Nketiaha. A kibice ”The Cottagers” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Rubena Loftusa-Cheeka. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Josh Maja. W 84. minucie w drużynie ”The Cottagers” doszło do zmiany. Joe Bryan wszedł za Ivana Cavaleirę. W samej końcówce meczu arbiter pokazał kartkę Alphonse'owi Areoli z Fulham FC. Zawodnicy gospodarzy w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W doliczonej siódmej minucie starcia na listę strzelców wpisał się Edward Nketiah. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Przewaga zespołu Arsenal FC w posiadaniu piłki była ogromna (69 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastce nie udało się wygrać meczu. Sędzia nie ukarał ”Kanonierów” żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół ”Kanonierów” zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Everton Football Club. Natomiast 1 maja Chelsea Londyn będzie przeciwnikiem jedenastki ”The Cottagers” w meczu, który odbędzie się w Londynie.