Legenda Arsenalu już od jakiegoś czasu wytyka błędy obecnemu szkoleniowcowi klubu z Londynu Unaiowi Emery'emu. "The Gunners" nie wygrali od pięciu spotkań i przez to klub znajduje się na szóstym miejscu w tabeli i został wyeliminowany przez Manchester City z rozgrywek Carabao Cup. Naturalną konsekwencją były pojawiające się głosy o zwolnieniu hiszpańskiego szkoleniowca. Kibice klubu nie zauważyli bowiem żadnego postępu w grze ich ulubieńców, odkąd Emery trenuje Arsenal. Emmanuel Petit twierdzi, że "The Gunners" potrzebują teraz wielkiego lidera, kogoś kto zmieni nie tylko taktykę, ale również mentalność zespołu. - Klub potrzebuje teraz prawdziwego przywódcy, kogoś kto potrafi przywrócić pasję, jest szanowany i potrafi wnieść do szatni motywację i zwycięską mentalność - twierdzi cytowany przez portal "Goal.com" były zawodnik Arsenalu. Dla Petita takim szkoleniowcem mógłby być Steven Gerrard, który obecnie prowadzi Glasgow Rangers. Drużyna legendy Liverpoolu znajduje się teraz na drugim miejscu w tabeli Scottish Premiership mając tyle samo punktów co pierwszy Celtic. - Chcę kogoś takiego w szatni Arsenalu, ponieważ ten klub musi się obudzić. Postawę zespołu odmieni tylko osoba z pasją - powiedział Petit. Była gwiazda Arsenalu stoi na stanowisku, że Emery stracił również zaufanie piłkarzy w szatni. Co więcej twierdzi, że w roli szkoleniowca dobrze mógłby się sprawdzić któryś z byłych zawodników klubu. - Możecie się ze mnie śmiać, ale nie miałbym nic przeciwko, aby Thierry Henry, Patrick Vieira czy nawet Freddie Ljungberg podjęli się misji trenowania klubu. Uważnie obserwuje też co dzieje się w Napoli Carlo Ancelottiego. Myślę, że były bardzo dobrym menedżerem Arsenalu. Angielskie media spekulują natomiast, że Arsenal obserwuje również byłego trenera Juventusu Massimiliano Allegriego czy nadal bezrobotnego Jose Mourinho. Premier League - wyniki, strzelcy, tabela PA