Chelsea Londyn mogła wskoczyć na czwarte miejsce w Premier League i odrobić trzy punkty do trzeciego Manchesteru City, ale na zakończenie piłkarskiego szaleństwa podczas "Boxing Day" musiała uporać się na Vicarage Road z miejscowym Watford FC. A zadanie to wcale nie należało do łatwych. Szerszenie w pierwszej połowie grały z The Blues jak równy z równym i wcale nie zanosiło się na to, że stołeczni wywiozą zwycięstwo z ich stadionu. Co więcej, sami mogli prowadzić. Nie imponował jednak skutecznością Doucoure, a po jego stracie w doliczonym czasie gry w pierwszej połowie rywale skontrowali, a Hazard w swoim stylu wykończył akcję mocnym strzałem do siatki. Gdy wydawało się, że Chelsea do szatni zejdzie prowadząc 1-0, Watford wywalczyło korner, który zakończył się wspaniałym strzałem Pereyry i bramką na 1-1. Po zmianie stron Chelsea atakowała, ale cały czas brakowało skuteczności jej ofensywnym piłkarzom, w czym brylował Willian. W 58. minucie sprawy wziął w swoje ręce Hazard, który wpadł w pole karne Watfordu i był faulowany przez Fostera. Sędzia zaraz wskazał na "wapno", a Belg pewnym strzałem przy słupku zapewnił swojej drużynie triumf i trzy punkty. Szerszenie do końca meczu walczyły o wyrównanie, ale ich brak skuteczności mógł mieć jeden efekt. Porażkę. Trzy zdobyte punkty dały Chelsea Londyn awans na czwarte miejsce w tabeli Premier League i pozwoliły zmniejszyć straty do podium. Do Manchesteru City The Blues tracą obecnie cztery "oczka", a do Tottehnamu Hotspur pięć. Watford FC w tabeli jest dziewiąte.