Sanchez od małego kochał grać w piłkę. Jak sam przyznał, robił to gdziekolwiek tylko mógł. Jednym z miejsc, które często odwiedzał w dzieciństwie było miejscowe więzienie. - Grałem na ulicy, ale mieliśmy także w zwyczaju chodzić do pobliskiego więzienia. Graliśmy na brudnym boisku z ludźmi, którzy tam przebywali - przyznał piłkarz w wywiadzie. Sanchez zaznaczał, że zawsze miał mentalność zwycięzcy. Przyznał także, że początkowo grał na bramce. - Od małego chciałem być piłkarzem. Zawsze chciałem wygrywać i być jak najlepszym w piłce. Grałem w wielu turniejach i początkowo stałem na bramce - mówił. Sanchez nie miał łatwego dzieciństwa. Piłkarz zaczął zarabiać już w wieku sześciu lat, a w jego domu często brakowało na jedzenie.AK