Był to mecz na szczycie tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż spotkały się siódma i trzecia drużyna Championship. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Philip Billing. Sytuację bramkową stworzył Arnaut Groeneveld. W 39. minucie Junior Stanislas został zastąpiony przez Rodriga Riquelmego. W pierwszej minucie doliczonego czasu bramkę samobójczą strzelił zawodnik Swansea City Joël Latibeaudiere. Drugą połowę zespół Swansea City rozpoczął w zmienionym składzie, za Joëla Latibeaudiere'a wszedł Morgan Whittaker. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Diego Rico z Bournemouth (”The Cherries”). Była to 58. minuta pojedynku. Trener Swansea City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 68. minucie na plac gry wszedł Yan Dhanda, a murawę opuścił Korey Smith. W 71. minucie Jack Wilshere został zmieniony przez Bena Pearsona, co miało wzmocnić drużynę ”The Cherries”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Conora Hourihane'a na Wayne'a Routledge'a. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bournemouth w 87. minucie spotkania, gdy Arnaut Groeneveld zdobył trzecią bramkę. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Philip Billing. Niedługo później trener Bournemouth postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za napastnika Arnauta Groenevelda wszedł Chris Mepham, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Sędzia nie ukarał piłkarzy Swansea City żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Swansea City rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Cardiff City FC. Natomiast 2 kwietnia Middlesbrough FC zagra z drużyną ”The Cherries” na jej terenie.