W pierwszych minutach zaatakowali goście, ale to gospodarze oddali pierwszy strzał. W czwartej minucie z dystansu obok bramki Petra Czecha uderzył Joshua King. Dużo lepiej i mocniej strzelał chwilę później Junior Stanislas, lecz bramkarz Arsenalu ze spokojem złapał lecącą w niego piłkę. Kolejne minuty wstrząsnęły "Kanonierami", a Czech w 16. i 20. minucie musiał wyciągać piłkę z siatki. Najpierw po kapitalnym crossie Stanislasa, Charlie Daniels ograł z dziecinną łatwością nieporadnego Hectora Bellerina i nie dał szans bramkarzowi Arsenalu. Gospodarze podwyższyli z karnego za sprawą Calluma Wilsona. Wcześniej, zdaniem sędziego Michaela Olivera, Granit Xhaka faulował Ryana Frasera. W odpowiedzi bliski zaskoczenia Boruca był Aaron Ramsey, ale uderzył tuż obok bramki Polaka. Niemal równo z gwizdkiem na przerwę Stanislas uderzył z dystansu i pomylił się o centymetry, a mogło być 3-0. W 58. minucie Fraser wygrał walkę o piłkę z Bellerinem, odpychając rywala. Sędzia uznał, że faulu nie było. Fraser wpadł w pole karne i z ostrego kąta pokonał Czecha. Goście nie złożyli jednak broni. W 70. minucie po akcji Aleksa Oxlade'a-Chamberlaina i Oliviera Giroud, Alexis Sanchez efektowną główką z czterech metrów nie dał szans Borucowi. Pięć minut później Bournemouth prowadziło już tylko 3-2. Tym razem polski bramkarz ne miał nic do powiedzenia przy kapitalnym woleju Lucasa Pereza. W 82. minucie gospodarze przeprowadzili koronkową akcję, po której Dan Gosling powinien wybić rywalom z głowy marzenia o remisie. W znakomitej sytuacji fatalnie jednak przestrzelił. Kilkadziesiąt sekund później za ostry faul z boiska wyleciał Simon Francis i miejscowi musieli bronić się w osłabieniu. Boruc zobaczył żółtą kartkę za opóźnianie gry, ale nie uchronił swojego zespołu od utraty trzeciej bramki, którą w doliczonym czasie gry precyzyjną główką zdobył Giroud. W innym meczu Swansea City, z Łukaszem Fabiańskim w składzie, wygrała 2-1 na wyjeździe z Crystal Palace. Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz