Jakiś czas temu Maciej Rybus zdecydował, że - nawet w obliczu agresji zbrojnej Putina na Ukrainę - zostanie w Rosji. Jego wybór podyktowany był przede wszystkim względami rodzinnymi. Piłkarz ma żonę-Rosjankę, jego dzieci wychowują się w Moskwie. Wobec tego ocenił, że najlepiej, jak dalej będą mieszkać na Wschodzie. To sprawiło, że zamknął sobie drzwi do gry w reprezentacji Polski i nie pojedzie z kadrą na mundial w Katarze. Najwyraźniej miał świadomość, że sprawy mogą przybrać taki obrót. Mimo wszystko trzyma kciuki za swoich kolegów grających z orłem na piersi. Opowiadał o tym swego czasu Czesław Michniewicz w "Hejt Parku". "Zadzwoniłem do Maćka po zgrupowaniu, rozmawiałem z nim. Wykazał się dużym zrozumieniem. Wie, co się wokół niego dzieje. Mówił, że oglądał wszystkie mecze reprezentacji w czerwcu, bo większość czasu spędzał w Polsce. Bardzo chłopakom kibicował, co więcej, jest z nimi w kontakcie. Zawodnicy w drużynie, jak się z nimi rozmawia, oni doskonale rozumieją jego sytuację" - mówił. Przy okazji zdradził, że to Lana Rybus miała naciskać na męża w sprawie ewentualnej przeprowadzki. "Żona Rybusa jasno powiedziała, że ona do Polski nie chce przyjechać. On musiał podjąć trudną decyzję" - wyjawił selekcjoner polskiej kadry. Żona piłkarza Spartaka Moskwa rozwija w Rosji karierę influencerki. Na swoim profilu na Instagramie zgromadziła prawie 200-tysięczną społeczność. Obserwatorom pochwaliła się właśnie wakacjami z luksusem w tle. Krychowiak ze zrozumieniem dla Rybusa. "Jako kolega szanuję jego decyzję" Lana Rybus wypoczywa na wakacjach w Turcji w imponującym stylu. Jest efekt "wow" Lana Rybus wybrała się na wczasy razem ze swoimi przyjaciółkami. Na kierunek wyprawy panie wybrały bardzo popularny wśród Rosjan wakacyjny kurs: Turcję. Według tureckiego Ministerstwa Kultury i Turystyki w zeszłym roku to właśnie obywatele Federacji Rosyjskiej stanowili zdecydowaną większość spośród turystów odwiedzających ich kraj (19 procent, na drugim miejscu byli Niemcy - 12 procent wszystkich podróżujących). Teraz te liczby, jeśli chodzi o przybywających z Rosji, będą zapewne jeszcze wyższe. Żona piłkarza oraz jej towarzyszki wypoczywają w mieście Kemer, znajdującym się w południowo-zachodniej części Turcji, tuż nad Morzem Śródziemnym, niedaleko Antalyi. Jest tam wiele imponujących pięciogwiazdkowych hoteli, a widoki zapierają dech w piersiach. Lana opublikowała na Instagramie zdjęcie wykonane w robiącym wrażenie wnętrzu samochodu. "Witajcie w Turcji" - podpisała fotografię. Okazuje się, że ona oraz jej przyjaciółki zamówiły sobie z lotniska wyjątkowy środek transportu i skorzystały z "luksusowego transferu VIP". Wnętrze pojazdu urządzono "na bogato": są białe regulowane kanapy, złote dodatki, drewniane obicia, klimatyczne światło, ekrany, szampan i żaluzje w oknach zapewniające prywatność. Jest efekt "wow". To nie pierwszy raz, kiedy Lana Rybus wypoczywa w Turcji. Na jej profilu znaleźć można fotki z pozostałych wypraw. Maciej Rybus komentuje transfer Grzegorza Krychowiaka. "Nie rozumiem"