Leo Messi już od dłuższego czasu zaliczany jest do grona najlepszych piłkarzy świata. Argentyńczyk w 2022 roku zdobył mistrzostwo świata wraz z reprezentacją Argentyny, a na co dzień bryluje na amerykańskich stadionach w barwach Interu Miami. Dzięki swoim sukcesom 37-latek zarabia ogromne pieniądze, ma wielu fanów i przywilejów. Bycie tak rozpoznawalną postacią w świecie show-biznesu ma jednak swoje minusy. Na początku sierpnia piłkarz przekonał się o tym na własnej skórze. Okradziono Tomasza Iwana i Karolinę Woźniak. "Ograbiono nas z prywatności, strefy komfortu i poczucia bezpieczeństwa" Leo Messi nie wytrzymał. Oskarżył aktywistów, którzy zniszczyli jego posiadłość na Ibizie Kilka dni temu przekazaliśmy, że luksusowa willa Leo Messiego na Ibizie została zdewastowana przez przedstawicieli organizacji "Futuro Vegetal". Grupa ta to aktywiści klimatyczni, którzy ze stan nasze planety postanowili obwinić "najbogatszą część społeczeństwa", w tym między innymi kapitana "Albicelestes". Wandale pochwalili się nawet nagraniem w mediach społecznościowych, na którym malowali ściany posiadłości piłkarza farbą w sprayu i beztrosko spacerowali po terenie nieruchomości. Na fasadzie willi pojawił się napis: "Twój luksus, nasz kryzys klimatyczny". Na reakcję gwiazdora futbolu nie trzeba było długo czekać. Hiszpański portal Sport poinformował, że Argentyńczyk nie miał zamiaru siedzieć bezczynnie w tej sytuacji i oskarżył organizację "Futuro Vegetal" o zdewastowanie jego posiadłości. 37-latek ma domagać się od wandali odszkodowania w wysokości aż 50 tysięcy euro, a więc około 213 tysięcy złotych. Na oskarżenia Messiego odpowiedział już rzecznik organizacji, Bilbo Bassaterra. Jego zdaniem kwota, jakiej żąda piłkarz od aktywistów, jest zdecydowanie za wysoka. "To jest tempera (rodzaj farby — red.), która zmyje się wodą, czyli wystarczy wyjść z wężem. Co najwyżej trzeba będzie troszkę pościerać. Ale nawet w najgorszym wypadku, gdyby elewacja musiała zostać odmalowana, to nie kosztuje to 50 tysięcy euro" - stwierdził, cytowany przez Sport. Radosław Majdan wrzucił zdjęcie z Małgorzatą Rozenek i się zaczęło. Burza w komentarzach