Kilka miesięcy temu Robert Lewandowski wziął udział w gali magazynu "France Football" w Paryżu, na której - ku rozczarowaniu wielu fanów - nie odebrał Złotej Piłki. Musiał uznać wyższość Lionela Messiego i zadowolić się innym trofeum. Przyznano mu tytuł najlepszego napastnika minionego roku. Chwilę później zdobył też nagrodę FIFA The best. Kapitana reprezentacji Polski i Bayernu Monachium doceniono również na krajowym podwórku. W styczniu, podczas Gali Mistrzów Sportu, odebrał statuetkę dla najlepszego polskiego sportowca. A teraz, przy okazji Wiktorów, triumfował w kategorii sportowiec roku. Niepokojące wieści w sprawie Lewandowskiego? Niemcy donoszą Robert Lewandowski z Wiktorem dla najlepszego sportowca. Szpakowski uklęknął przed matką piłkarza Gala wręczenia Wiktorów odbyła się po raz pierwszy od siedmiu lat. Robert Lewandowski nie mógł się na niej pojawić, ponieważ po zgrupowaniu kadry wrócił do treningów w ośrodku Bayernu. Razem z drużyną przygotowuje się do najbliższego wyjazdowego meczu z Freiburgiem, który to zaplanowano na 2 kwietnia na 15.30. W imieniu piłkarza na imprezie pojawiła się jego mama. Zanim wręczający statuetkę Dariusz Szpakowski zaprosił ją na scenę, wygłosił krótką zapowiedź. Nawiązał w niej do postawy reprezentacji Polski w obliczu wojny w Ukrainie. Przypomniał, że to właśnie kapitan "Biało-Czerwonych" jako pierwszy stanowczo potępił możliwość rozegrania meczu barażowego o mundial z Rosją. Dziennikarz wskazał też na fakt, że w meczu ze Szwecją to właśnie bramka zdobyta przez "Lewego" otworzyła wynik spotkania i mocno przyczyniła się do ostatecznego triumfu. Kiedy Iwona Lewandowska pojawiła się na scenie, Szpakowski wykonał dość zaskakujący gest i... klęknął przed kobietą. Wzruszyło to nie tylko ją, ale też innych zgromadzonych. Losowanie grup mistrzostw świata. Zapraszamy na program "Interia Sport - gramy dalej" Przemówienie Iwony Lewandowskiej na gali Wiktory. Nawiązywała do wojny w Ukrainie Mama "Lewego" wygłosiła przemówienie. Przeprosiła za nieobecność syna. Podkreśliła też to, o czym wcześniej mówił Szpakowski, czyli fakt odmowy gry Polaków z Rosją. "Oni jako pierwsi przeciwstawili się. Mogli ponieść konsekwencje. Za to ich cenię, podziwiam, jestem dumna tak bardzo" - opowiadała i przyznawała, że ze wzruszenia łamie się jej głos. Wyjawiła także, jak emocjonalnie zareagował Robert na ostatnie zwycięstwo odniesione na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Nie zabrakło nawiązania do zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę. "Koniec z wojną" - zaapelowała Iwona Lewandowska. I opowiedziała o pomocy, jakiej udziela ukraińskim dzieciom. "Pracuję w szkole z ukraińskimi dziećmi. Powiem wam, że są bardzo zagubione. Potrzebują wsparcia. Po 40 latach pracy w zawodzie, teraz dopiero czuję prawdziwą satysfakcję. Pomoc, której teraz udzielamy, jest inna, jest najprawdziwsza" - zakończyła. Wzruszający wpis Lewandowskiego. Ukraiński piłkarz zareagował