Kylian Mbappe dołączył do grona największych gwiazd futbolu w dość młodym wieku. O francuskim napastniku zrobiło się głośno podczas mistrzostw świata w 2018 roku. 19-letni wówczas piłkarz wraz z kolegami sięgnął wtedy po prestiżowe trofeum. Mbappe ogromne sukcesy odnosi jednak nie tylko w piłce reprezentacyjnej, ale także klubowej. W 2018 roku podpisał on bowiem kontrakt z jednym z najpopularniejszych klubów na świecie, Paris Saint-Germain. Po pięciu latach występów w barwach "Les Rouge-et-Bleu" Francuz zapragnął jednak zmian. Bardzo możliwe jest, że 24-letni gwiazdor zasili wkrótce szeregi Realu Madryt. Chęć odejścia z PSG sprawiła jednak, że Mbappe rzekomo wiele stracił w oczach kolegów z obecnej drużyny. Mbappe w Realu Madryt? Xavi komentuje. Stanowcze słowa trenera Barcelony Mbappe godnie powitany w Kamerunie Francuski gwiazdor niezbyt przejmuje się jednak skomplikowaną sytuacją zawodową. Nie tak dawno 24-latek pojawił się w Stanach Zjednoczonych, gdzie balował na imprezie miliardera Michaela Rubina u boku wielkich gwiazd, w tym m.in. Kim Kardashian. Teraz natomiast piłkarz wybrał się do ojczyzny swojego ojca, Kamerunu. W sobotę w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z wizyty Mbappe w Kamerunie. Piłkarz PSG powitany został w iście królewski sposób, przez cały czas towarzyszyli mu bowiem ochroniarze i kordony policyjne. Uwagę zwrócił także ubiór 24-latka, postanowił on bowiem założyć na siebie niebieski strój ludowy, który uzupełnił tradycyjną czapką. Europejskie puchary bez Milika i Szczęsnego? Media: Juventus z ugodą z UEFA Wizyta Mbappe nie ograniczyła się jednak tylko do przejścia do kameruńskich ulicach. Mistrz świata z 2018 roku miał m.in. rozegrać mecz z jedną z lokalnych drużyn, w której występuje były tenisista Yannick Noah. Później stanął do rywalizacji na boisku koszykarskim z eksgwiazdorem NBA, Joakimem Noah.