Historyczny sukces reprezentacji Polski. Po bezbramkowym remisie z Meksykiem, zwycięstwie 2:0 nad Arabią Saudyjską i mimo przegranej z Argentyną 0:2 podopieczni Czesława Michniewicza mogą świętować awans do następnej fazy mistrzostw świata. W 1/8 finału mundialu "Biało-Czerwoni" zagrają z Francją. Mecz zaplanowany jest na 4 grudnia na godzinę 16:00. Piłkarze mają zatem kilka dni na to, by jak najlepiej przygotować się do pojedynku. Ale najpierw należy im się trochę odpoczynku i - dla niektórych - chwil z bliskimi. Do Kataru przylecieli m.in. bliscy Roberta Lewandowskiego. Napastnik będzie zatem mógł relaksować się u boku żony Anny oraz córek Klary i Laury. Inaczej ma się sprawa z Wojciechem Szczęsnym. Mimo planów Marina Łuczenko-Szczęsna nie mogła wybrać się na Półwysep Arabski. Wszystko przez to, że - jak sama ujawniła - rozchorował się synek, kilkuletni Liam. Tak czy inaczej ona i pozostali członkowie rodziny zasiedli przed telewizorem, by razem kibicować Szczęsnemu i jego kolegom z kadry. To nie wszystko. Do sieci trafił też wyjątkowy filmik z domu Szczęsnych. Szczęsny po "zwycięskiej" porażce. "Mogłem się popisać. Duża satysfakcja" Żona Wojciecha Szczęsnego upubliczniła wideo zarejestrowane po meczu z Argentyną. Ona i bramkarz we łzach Żona bramkarza reprezentacji Polski i Juventusu Turyn zdecydowała się upublicznić prywatne wideo zarejestrowane niedługo po meczu Polska - Argentyna. Ona i pozostali bliscy mieli okazję porozmawiać chwilę z Wojciechem Szczęsnym. Były okrzyki radości, chóralne śpiewy i... momenty wzruszeń. Nastrój udzielił się zwłaszcza Marinie, która w pewnym momencie nie mogła powstrzymać łez. Popłakał się też sam piłkarz. "Tego nie da się opisać słowami. Kochamy Cię!" - napisała obok wideo Łuczenko-Szczęsna. Żona i pozostali członkowie rodziny bramkarza pękają z dumy. Wojciech Szczęsny na mundialu w Katarze prezentuje fenomenalną formę. Nie tylko obronił rzuty karne w dwóch meczach z rzędu, ale też wielokrotnie ratował drużynę przed utratą bramki. Jest najpewniejszym punktem reprezentacji Polski i - jak wskazuje wiele ekspertów - "ojcem" sukcesu "Biało-Czerwonych". Niesamowita reakcja polskich piłkarzy na wieść o awansie. To przejdzie do historii!