Ostatnie miesiące przyniosły Wojciechowi Szczęsnemu i jego rodzinie jeszcze większą rozpoznawalność poza granicami naszego kraju. Wszystko przez niesamowitą formę polskiego golkipera na mistrzostwach świata w Katarze. Szczęsny z meczu na mecz sprawiał coraz większą sensację, broniąc rzuty karne takich gwiazd jak m.in. Leo Messi. Za granicą zachwycano się nie tylko 32-latkiem, ale także jego najbliższymi. Serca kibiców z całego świata skradli mały Liam oraz ukochana Szczęsnego, Marina Łuczenko. Piosenkarka postanowiła wykorzystać swój talent wokalny i stworzyła mundialowy przebój, który zagrzewał "Biało-Czerwonych" do walki w Katarze. W teledysku pojawił się m.in. bramkarz reprezentacji Polski. Marina Łuczenko-Szczęsna zaśpiewała mundialowy hit "This Is The Moment" podczas "Sylwestra marzeń z Dwójką". Choć wcześniej Wojciech Szczęsny informował, że nie będzie w stanie pojawić się w Zakopanem z powodu niedzielnego treningu w Juventusie Turyn, finalnie zaskoczył małżonkę bukietem kwiatów po zakończeniu występu. Neymar znalazł sobie nową ukochaną? Media nie mają wątpliwości Wojciech Szczęsny spotkał się z Black Eyed Peas. Padło pytanie o Messiego Oprócz 33-latki na scenie zaprezentowała m.in. amerykańska grupa Black Eyed Peas. Główni goście imprezy zostali do końca imprezy w Zakopanem i przyglądali się występom innych artystów, w tym m.in. Marinie. Szczęśni za kulisami spotkali się z członkami popularnego zespołu i zrobili sobie pamiątkowe zdjęcia. Jak informuje portal "Fakt", Amerykanie od razu rozpoznali Wojciecha Szczęsnego. Zespół był pod wrażeniem występu polskiej WAG na scenie. 33-latka została nawet zaproszona do studia Black Eyed Peas w Stanach Zjednoczonych. Być może już wkrótce usłyszymy ich we wspólnym utworze. Miss mundialu złożyła fanom noworoczne życzenia. Uwagę przykuwa jedno