Trudne położenie reprezentacji Serbii na mundialu w Katarze. Po przegranej z Brazylią (0:2) i remisie z Kamerunem (3:3) podopieczni Dragana Stojkovicia zajmują ostatnie miejsce w swojej grupie i aby awansować, muszą liczyć nie tylko na siebie. Do ich gry w 1/8 finału mistrzostw świata konieczna jest nie tylko wygrana w spotkaniu ze Szwajcarią (2 grudnia, godzina 20:00), ale też korzystne dla nich rezultaty w pojedynkach rywali. A o to może być trudno. Nic zatem dziwnego, że w serbskiej kadrze nastroje mogą nie być najlepsze. A te zapewne popsuły się jeszcze bardziej po sensacyjnych doniesieniach zagranicznej prasy. Jak twierdzą dziennikarze 24sata oraz angielski redaktor Richard Wilson, rzekomo doszło do... skandalu o podłożu seksualnym. Co działo się w polskiej szatni po ostatnim gwizdku? "Daj zapalić" Posądzony o romans piłkarz Serbii zabrał głos. Odżegnuje się od sensacyjnych spekulacji Za kulisami mistrzostw świata w Katarze krążą pogłoski o rzekomych intymnych kontaktach niektórych piłkarzy z żonami lub partnerkami innych kolegów z reprezentacji. Napięta sytuacja miała doprowadzić nawet do bójki. "Panuje chaos. Wszyscy mówią tylko o tych zdradach" - opowiada osoba, która ma być dobrze zorientowana w tym, co dzieje się właśnie w serbskiej kadrze. W sprawę wciągnięto m.in. Duszana Vlahovicia, któremu zarzuca się romans z ukochaną Predraga Rajkovicia - Aną. Zrobiło się tak poważnie, że głos zabrał sam zainteresowany. "Przykro mi, że muszę w ten sposób rozpocząć konferencję prasową na mistrzostwach świata, ale muszę o tym mówić, ponieważ to mnie dotyczy. To, co wszyscy przeczytaliśmy i usłyszeliśmy… nie ma potrzeby komentować czegoś tak absurdalnego. Oczywiście ci ludzie [którzy zainteresowali świat tematem domniemanego seksskandalu] są znudzeni i nie mają nic lepszego do roboty. Działają wbrew narodowemu interesowi. Zespół w tej chwili jest oczywiście głównym priorytetem. Te historie są śmieszne, chcę tylko chronić swoje imię i uczciwość, więc w razie potrzeby podejmę kroki prawne" - przestrzegł. Dopytywany o to, czemu nie zagrał z Kamerunem (spekulowano, że trener odsunął go od składu właśnie ze względu na sensacyjne pogłoski o skandalu), odpowiedział dość wymijająco. Ana, żona Rajkovicia, również zaprzecza domniemanej niewierności. Zrobiła to w dość osobliwy sposób obok... fotografii w bikini. Tymczasem dziennikarz Richard Wilson przekonuje, że to nie zamyka sprawy i że - według jego informacji - w romans wdali się też Nemanja Gudelj i partnerka Luki Jovicia. Ci nie komentują spekulacji, dlatego tym bardziej należy podchodzić do nich ostrożnie. Zdradził, co padło w szatni Polaków. "To nie ma prawa bytu!"