<a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Polska</a> w czwartkowy wieczór zagra z <a class="db-object" title="Holandia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-holandia,spti,1563" data-id="1563" data-type="t">Holandią</a> w meczu 5. kolejki fazy grupowej Ligi Narodów. W kadrze reprezentacji naszego kraju zabrakło m.in. <a class="db-object" title="Szymon Żurkowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-szymon-zurkowski,sppi,7198" data-id="7198" data-type="p">Szymona Żurkowskiego</a>, który pauzował za żółte kartki. Co więcej, piłkarz ACF Fioorentina z samego rana musiał opuścić zgrupowanie. Trener Michniewicz podczas rozmowy z Szymonem Borczuchem, dziennikarzem "TVP Sport" wyjawił, dlaczego. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-prezes-pzpn-potwierdza-to-z-nimi-zagramy-przed-mundialem,nId,6302120">Prezes PZPN potwierdza! To z nimi zagramy przed mundialem</a> Ależ nowina! Szymon Żurkowski został ojcem Jak się okazało, Żurkowski musiał opuścić zgrupowanie z powodów rodzinnych. Czesław Michniewicz przed meczem z Holandią zdradził dokładny powód. Mało kto spodziewał się tak radosnej nowiny. "Szymon wcześnie rano pojechał na Śląsk. Urodziła mu się córeczka Liliana, także nie zagra w dzisiejszym spotkaniu, ale dzisiaj jest wielkie święto dla niego, dla żony, dla córeczki. Serdeczne gratulacje i trzymamy kciuki za Szymona, żeby do nas wrócił" - powiedział Michniewicz dziennikarzowi "TVP Sport". Ukochaną Szymona Żurkowskiego jest Kinga Bulak. Jest ona jedną z niewielu pań w gronie polskich WAGs, które stronią od dziennikarzy. Partnerka 24-latka posiada jedynie prywatne konta w mediach społecznościowych i bez wątpienia ceni sobie prywatność. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-wielki-dzien-reprezentanta-polski-gratulacjom-nie-bylo-konca,nId,6301877">Wielki dzień reprezentanta Polski! Gratulacjom nie było końca</a>