Bal Mistrzów Sportu, na którym co roku w styczniu pojawiają się najznamienitsi polscy sportowcy, budzi spore emocje. Uwaga skupia się nie tylko na nominowanych do głównej nagrody, ale również - a czasami nawet przede wszystkim - na ich partnerkach lub partnerach. Jedną z tych najchętniej obserwowanych jest żona piłkarza reprezentacji Polski i Barcelony Roberta Lewandowskiego. Anna na imprezie zadebiutowała w 2013 roku. Wówczas założyła długą biało-czarną sukienkę. Na przykładzie gali można zaobserwować, jak na przestrzeni lat zmieniał się styl ukochanej piłkarza. Prezentowała się jeszcze w m.in. klasycznej białej sukni do ziemi, w szaro-pomarańczowej kreacji, w zielonej oraz czarnej obcisłej sukience z rozcięciem w okolicach uda oraz w czerwonej stylizacji podkreślającej jej ciążowe krągłości. Właśnie tak wystąpiła na balu w 2020 roku, kiedy to była w ciąży. Małżeństwo spodziewało się drugiej córki, Laury. Lewandowska zadała szyku w Warszawie. Uwagę przyciąga jeden szczegół Anna Lewandowska wielokrotnie bywała na Gali Mistrzów Sportu. Przykuwała wzrok stylizacjami W zeszłym roku Anny Lewandowskiej zabrakło na imprezie, co było sytuacją wyjątkową, bowiem w poprzednich latach pojawiała się na Gali Mistrzów Sportu regularnie. Jednak tamtym razem wybrała wyjazd na urlop z córkami. Razem z Klarą i Laurą poleciały na Malediwy. Z tego względu Robertowi towarzyszyły wówczas mama Iwona, siostra Milena i teściowa Maria. Właśnie u ich boku pozował na "ściance". Także teraz żony "Lewego" najprawdopodobniej nie będzie wśród gości. Kobieta przebywa bowiem na kongresie bachaty. To jej nowa pasja. Od kilku miesięcy trenuje taniec, dzieli się postępami i - jak już kiedyś zapowiedziała - najnowsze doświadczenia postara się wykorzystać w swoich treningach układanych dla fanek i osób korzystających z jej aplikacji. Ostatni raz ukochana piłkarza pojawiła się na Balu Mistrzów Sportu w 2020 roku. Była wówczas w drugiej ciąży. Założyła obcisłą czerwoną kreację z rozcięciem i głębokim dekoltem. Od razu wzbudziła zainteresowanie. Widok ten zapadł w pamięć, bowiem był to jeden z nielicznych momentów, kiedy małżeństwo Lewandowskich pojawiło się na gali razem. Lewandowska o tym, co pomaga "zrzucić skorupę twardej Ani". "Coś nowego!"