Anna Lewandowska często zabiera głos w ważnych sprawach. Kobieta ma wielkie serce. Od lat czynnie włącza się w akcje charytatywne. Losy naszych wschodnich sąsiadów mocno poruszyły trenerkę fitness. Kobieta nie mogła patrzeć na barbarzyństwo wojsk rosyjskich, które dokładne 24 lutego rozpoczęły "specjalną operację wojskową" na Ukrainie. W pierwszych dniach wojny głos w całej sprawie zabrał również jej ukochany, Robert Lewandowski. "Zwykle mówi się, że sportu z polityką nie można łączyć, ale w przypadku wojny nie da się wcisnąć w głowie specjalnego guzika i zapomnieć o wszystkim, co się dzieje wokół. Fundamentalne wartości są dla nas priorytetem"- powiedział sportowiec w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Żona napastnika aktywnie pomagała potrzebującym i motywowała do działania internautów. Zamieszczała ogłoszenia o trwających zbiórkach. Ponadto jej firmy również przekazały potrzebne produkty ofiarom wojny. Teraz ukochana kapitana reprezentacji Polski dawała ludziom do zrozumienia, że sytuacja za naszą wschodnią granicą nie jest jej obojętna. Robert Lewandowski zabrał głos po porażce w Lidze Europy. Wymowny komentarz Poruszające słowa Anny Lewandowskiej. Nie zapomniała o tej dacie "Dziś jest 365 dzień wojny w Ukrainie. Wojny, która odebrała ludziom spokój i bezpieczeństwo, zabrała bliskich, a dzieciom beztroskie dzieciństwo. Pamiętamy"- możemy przeczytać na Instagramie żony piłkarza. W ten sposób kobieta przypomniała fanom o dzisiejszej dacie. Trenerka fitness kilka miesięcy temu apelowała do ludzi, by nie byli obojętni na ludzką krzywdę. Dziękowała również fanom za pomoc i okazane wsparcie. Zamieściła wówczas ważny post w mediach. Shakira znów wypunktowała Pique. Jej nowa piosenka daje do myślenia