Choć mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet zakończyły się prawie dwa miesiące temu, media z całego globu nadal mocno rozpisują się na temat incydentu, który wydarzył się po finale mundialu. Podczas ceremonii rozdania medali szef federacji hiszpańskiej Luis Rubiales dość czule gratulował sukcesu reprezentantkom La Roja, które wygrały z Angielkami 1:0. Mężczyzna przekroczył jednak granicę, kiedy podszedł do jednej z piłkarek, Jennifer Hermoso, i pocałował ją w usta. Luis Rubiales mówi: To szaleństwo. Mężczyznę też bym pocałował Zachowanie Luisa Rubialesa wywołało ogromne oburzenie. Kibice i eksperci z całego świata domagali się usunięcia 46-latka z hiszpańskiej federacji. Ten jednak nie miał zamiaru dać za wygraną. Zdymisjonował się dopiero wówczas, gdy FIFA podjęła decyzję o zawieszeniu go na okres 90 dni. Ujawnili zeznania Jennifer Hermoso. Prawnicy piłkarki podejmą odpowiednie kroki 6 września, a więc kilka tygodni po zakończeniu mistrzostw świata w piłce nożnej kobiet, Jennifer Hermoso udała się do prokuratury, aby złożyć oficjalne zawiadomienie przeciwko byłemu już szefowi hiszpańskiej federacji. 9 października w programie telewizyjnym wyemitowano materiał na temat reprezentantki Hiszpanii, w którym ujawniono treść zeznań sportsmenki. Na reakcję piłkarki oraz jej prawników nie trzeba było długo czekać. Postanowili oni podjąć kroki prawne przeciwko osobom, które udostępniły zeznania 33-latki i naruszyły jej prawa do ochrony danych. Przedstawiciele Jennifer Hermoso w związku z ujawnieniem zeznań 33-latki poprosili sąd o dodatkową ochronę dla ich klientki w trakcie procesu. Jeśli zaś chodzi o Luisa Rubialesa, po incydencie w trakcie finału mundialu kobiet ma on zakaz zbliżania się się do reprezentantki Hiszpanii na odległość mniejszą niż 200 metrów. 46-latkowi prognozuje się nawet wyrok skazujący i kara od 1 do 4 lat pozbawienia wolności. Tragifarsa w hiszpańskiej piłce. To się nie skończy dobrze, ludzie wyszli na ulicę