Tak jak zapowiedział, tak zrobił. Finałowy mecz MŚ 2022 pomiędzy Argentyną a Francją był ostatnim mundialowym pojedynkiem, jaki skomentował Dariusz Szpakowski. Po zrelacjonowaniu 12 mistrzostw świata uznał, że to już dość. Decyzję ogłosił na kilka dni przed startem rozgrywek w Katarze. A po tym, jak Argentyńczycy sięgnęli po najcenniejsze piłkarskie trofeum, tylko potwierdził to, co postanowił. Ale zanim pożegnał się z widzami, rozpływał się nad Messim i spółką. "Vamos Argentina! 36 lat to na czekali. Na koniec powiem jedno: Messi vs. Mbappe. Magia. Mistrzostwo Argentyny. To było coś niezapomnianego. Ten dzień 18 grudnia przechodzi do historii. Pożegnanie mistrza, piłkarskiego geniusza. Lionel, jesteś wielki. Chylimy czoła przed Argentyną, ale też przed Francją. Jakże piękne, godne pożegnanie z mistrzostwami świata. Messi zrobił to z przytupem" - mówił w emocjach. Później przyszedł moment na wzruszające przemówienie. Taki finał to dar losu dla Leo Messiego. By mógł sięgnąć Diego Maradony Dariusz Szpakowski pożegnał się z widzami. "Przepraszam za wszelkie pomyłki, przejęzyczenia" Dariusz Szpakowski w duecie z Sebastianem Milą skomentował nie tylko pełen zwrotów akcji pojedynek Argentyny z Francją, ale również ceremonię dekoracyjną obu reprezentacji i najlepszych zawodników turnieju. "To jest piłkarskie tango Argentyny. Argentyno, spełniasz swoje sny! Jesteś znów najlepszą drużyną świata" - dał wodzy emocjom, gdy Leo Messi i jego koledzy z reprezentacji unosili puchar za mistrzostwo świata. Na koniec zwrócił się do widzów. Fani komentarza Szpakowskiego jego słowa mogą odbierać jako dość krzepiące. Obiecał, że jeszcze będzie można go usłyszeć, choć na pewno nie podczas następnego mundialu. Potem dodał coś jeszcze. "Nie mówię żegnaj, ale do widzenia, do usłyszenia, cześć. Przepraszam za wszelkie pomyłki, przejęzyczenia. Ale bycie w pańskich domach było zaszczytem, przyjemnością. Z finału mistrzostw świata - halo, Warszawa" - zakończył i oddał głos do studia, czym poruszył swoich kolegów. "Przeszły ciarki" - komentowali później. Francja we łzach. Reakcja francuskich mediów po finale