Z pewnością nie tak reprezentanci Polski w piłce nożnej wyobrażali sobie walkę o awans na tegoroczne mistrzostwa Europy. "Biało-Czerwoni" trafili bowiem na z pozoru łatwych rywali w eliminacjach i mieli nadzieję, że uda im się wyjść z grupy i cieszyć się z bezpośredniego awansu na europejski czempionat. Niestety na tym etapie z biletów do Niemiec cieszyli się finalnie Czesi i Albańczycy, podopieczni Michała Probierza musieli natomiast zadowolić się trzecim miejscem w grupie i możliwością zagrania w marcowych barażach. Bramkarz Estonii przestrzega Polaków. Czyhają na ten błąd Samochód Marcina Bułki robi wrażenie. Taki sam model ma w swoim garażu Robert Lewandowski Nasi reprezentanci już 21 marca zmierzą się z Estończykami, a jeśli wygrają to spotkanie, czeka ich finał baraży z reprezentacją Walii lub Finlandii. W poniedziałek Robert Lewandowski i pozostałych 26 piłkarzy przyjechało do Warszawy na zgrupowanie przed barażami. Wielu z nich do stolicy dotarło własnymi samochodami. Największe wrażenie z pewnością zrobiło na fotoreporterach luksusowe auto, którym pod hotel Double Tree by Hilton podjechał Marcin Bułka. Jak się okazuje, jeden z golkiperów reprezentacji Polski w swojej kolekcji luksusowych aut ma Mercedesa G63 AMG. Zakup takiego "cacka" to niemały wydatek. Samochód ten kosztuje bowiem około 1 mln złotych. Co ciekawe, takim samym autem na zgrupowanie przyjechał kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski, Robert Lewandowski. 35-latek, podobnie jak jego młodszy kolega z kadry, jest wielkim fanem samochodów, a w swojej kolekcji ma m.in. model Ferrari F12 Berlinetta. Jeśli zaś chodzi o Marcina Bułkę, niewiele wiadomo na temat maszyn, które stoją w jego garażu. Wiadomo, że w przeszłości był on właścicielem luksusowego Lamborghini Huracan Evo Syder, wartego około 1 mln złotych. W maju 2022 roku piłkarz kierując to auto miał wypadek, z którego całe szczęście udało mu się wyjść bez poważniejszych obrażeń. Marcin Bułka jest jednym z trzech bramkarzy powołanych na marcowe baraże o mistrzostwa Europy. Oprócz niego wyróżnieni zostali także Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, na którego z golkiperów zdecyduje się selekcjoner naszej kadry, Michał Probierz. Wiele wskazuje jednak na to, że on pierwszej minuty na boisku pojawi się najbardziej doświadczony z panów, a więc zawodnik Juventusu. Mecz Polska - Estonia odbędzie się 21 marca o godzinie 20.45 na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Relację "na żywo" z tego spotkania śledzić będzie można na stronie Interii Sport. Baraże o Euro 2024. Kiedy półfinał Polska - Estonia? Gdzie oglądać? (transmisja)