Anna i Robert Lewandowscy są dziś uważani za jedną z najgorętszych par ze świata show biznesu. Do ich pierwszego spotkania doszło latem 2007 roku podczas obozu integracyjnego studentów na Mazurach. Nie była to - warto podkreślić - miłość od pierwszego wejrzenia. Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski, który wówczas występował jeszcze w barwach Znicza Pruszków, przedstawił się bowiem Annie... fałszywym imieniem. Para jednak szybko odnalazła wspólny język i postanowiła dać sobie szansę. 35-letnia trenerka fitness już nie raz opowiadała o tym, że w imię miłości postanowiła zrezygnować z kariery zawodowej sportsmenki. Zanim bowiem została ona jedną z najpopularniejszych WAGs piłkarskich świata, spełniała się ona jako karateczka i odnosiła ogromne sukcesy zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Mało kto wiedział jednak, że dla swojego ukochanego Anna zrezygnowała nie tylko z karate. Anna Lewandowska "błyszczała" na PGE Narodowym. Ubrała buty warte fortunę Anna Lewandowska przed ślubem przeszła metamorfozę. Do zmian w wyglądzie przekonał ją... Robert Kiedy Anna i Robert zaczęli spotykać się na poważnie, piłkarzowi w ukochanej odpowiadało zupełnie wszystko oprócz... koloru włosów. Kobieta była bowiem wówczas blondynką. Jakiś czas temu z rozmowie z mediami mama Roberta, Iwona Lewandowska, opowiedziała o pierwszym spotkaniu z Anną, które na długo zapadło jej w pamięci. Była ona bowiem bardzo zdziwiona wyborem syna. "Kiedy syn przedstawił nam Anię, zdziwiłam się, że to jednak blondynka. Ale Robert zapewnił nas, że zrobi wszystko, żeby była brunetką, jak ja" - ujawniła matka kapitana reprezentacji Polski w wywiadzie dla "Rewii". Robertowi Lewandowskiemu jeszcze przed ślubem udało się namówić ukochaną do zmiany koloru włosów. Trzeba przyznać - jego prośby musiały być naprawdę przekonujące. Od tamtej pory bowiem Anna Lewandowska jeszcze ani razu nie wróciła do swojego naturalnego koloru włosów. W ostatnim czasie co prawda nieco bardziej eksperymentowała ona z fryzurą, dodając jaśniejsze pasemka włosów, jednak wciąż pozostaje przy "ciemniejszej bazie". Lewandowski zapytany o taniec żony z innymi mężczyznami. Nie gryzł się w język