Shakira i Gerard Pique przez 12 lat byli przykładem pary idealnej w show biznesie. Wokalistka chętnie kibicowała ukochanemu podczas ważnych meczów, ten natomiast trzymał kciuki za karierę partnerki w branży muzycznej. Para doczekała się nawet dwójki dzieci - synów Sashy i Milana. Tym bardziej kibice nie kryli swojego zdziwienia, gdy w czerwcu 2022 roku Kolumbijka i Hiszpan potwierdzili medialne doniesienia o zakończeniu związku. Shakira miała bowiem dowiedzieć się o romansie ukochanego ze znacznie młodszą kobietą. Po rozstaniu gwiazda muzyki latynoamerykańskiej i sławny piłkarz nie mogli dojść do porozumienia w kwestii opieki nad dziećmi. Kolumbijka od razu przyznała, że wraz z synami chciałaby wyprowadzić się z Hiszpanii i zamieszkać w Stanach Zjednoczonych, co oznaczałoby ograniczenie kontaktów obu chłopców z ojcem. Pique nie chciał dopuścić do przeprowadzki byłej partnerki, a sprawa ta finalnie trafiła do sądu. Prawnik Pique wyjawia szczegóły walki piłkarza o opiekę nad dziećmi Jak się okazuje, prawna batalia Shakiry i Pique trwała aż siedem miesięcy. Ostatecznie sąd postanowił stanąć po stronie Kolumbijki i pozwolić jej na zamieszkanie w synami z Miami. Pique natomiast otrzymał harmonogram odwiedzin swoich dzieci. W rozmowie z "La Vanguardia" jeden z adwokatów Gerarda Pique, Ramón Tamborero, wyjawił szczegóły dotyczące tego, jak wyglądała walka obu rodziców o objęcie opieki nad pociechami. W ostatnich tygodniach w życiu prywatnym Gerarda Pique doszło do wielu zmian. Były piłkarz FC Barcelony udostępnił pierwsze zdjęcie z Clarą Chią Marti w mediach społecznościowych, tym samym oficjalnie potwierdzając ich związek. Co więcej, dziennikarki "El Periodico" poinformowały ostatnio, że para zamieszkała już razem w Barcelonie. Mają jednak jedną ważną zasadę - kobieta opuszcza apartament Pique w czasie, gdy przebywają tam synowie 36-latka. Agata Sieramska znów zachwyciła. Posypały się komplementy