Od tygodni ważą się piłkarskie losy Roberta Lewandowskiego. Zawodnik publicznie wyznał, że nie zamierza dłużej reprezentować barw Bayernu Monachium i że chce odejść z klubu już tego lata. Według medialnych doniesień po zatrudnienie Polaka ustawiła się kolejka zainteresowanych, lecz on stawia sprawę jasno i najchętniej widziałby się w Barcelonie. Przedstawiciele "Bawarczyków" mieli podjąć ostatnią próbę zatrzymania napastnika. Dyrektor sportowy Hasan Salihamidžić miał osobiście polecieć na Majorkę, gdzie obecnie wypoczywa Lewandowskim, by namówić "Lewego" do pozostania w klubie. Lecz starania spełzły na niczym. Zawierucha wokół transferu trwa. Lecz zupełnie nie przeszkadza to Robertowi i jego rodzinie w relaksie. Sygnalizuje to najnowszy wpis Anny w mediach społecznościowych. "Wiecie, że Lewandowski nie przyjdzie do Barcelony?". Ironia przegranego Anna Lewandowska i Robert Lewandowski relaksują się na Majorce. Znaczący wpis piłkarza. Kibice: "Witamy w Barcelonie" Hiszpania urzekła Lewandowskich tak bardzo, że w zeszłym roku kupili imponującą willę na Majorce. Zresztą w jednej z niedawnych wypowiedzi dla mediów sam "Lewy" mówił wprost - dla niego to nie tylko świetne miejsce na wakacje, ale w ogóle do życia codziennego. W tym przekonaniu utwierdza się właśnie teraz. Po zakończonym zgrupowaniu reprezentacji Polski piłkarz dołączył do przebywających na Majorce żony i córek. Anna chętnie relacjonuje wczasy na Instagramie. W najnowszym wpisie pochwaliła się, że razem z mężem wybrała się na zwiedzanie Valldemossy, małej hiszpańskiej miejscowości wśród gór Sierra de Tramuntana, nieopodal Palma de Mallorca. Lewandowska opublikowała serię zdjęć wykonanych w urokliwych uliczkach miasteczka. Po zwiedzaniu była chwila na hiszpański posiłek. Anna zapewniła, że ona i mąż zjedli "zdrowy i dobry lunch". "Piękne chwile we dwoje", "Piękna para w cudnym miejscu", "Niesamowici ludzie", "Razem najlepiej" - zachwycają się internauci. Jeszcze goręcej przyjęty został nowy wpis, który opublikował Robert. Zamieścił fotografię wykonaną w malowniczym otoczeniu. Na fotce widać jego samego wpatrzonego w dal. "Zawsze patrzę w przyszłość" - napisał. Dla kibiców ten krótki komunikat jest bardzo znaczący. Odczytują go jako... zapowiedź o zostawieniu przeszłości za sobą: odejściu z Bayernu i przejściu do Barcelony. "Witamy w Barcelonie", "Zapatrzony w Barcelonę, zawsze", "Kochamy cię, Lewy. Witaj w Barcelonie", "Nie możemy doczekać się, aby zobaczyć cię w Barcelonie" - komentarze w tym tonie zdominowały profil zawodnika. Lewandowski okaże się panem swojego losu? Najgorszy przeciwnik