Nie tak miał wyglądać wieczór na Camp Nou. FC Barcelona przegrała El Clasico z Realem Madryt. Gracze "Blaugrany" po raz czwarty w tym roku zmierzyli się z "Królewskimi" i tym razem musieli uznać wyższość rywali. Zawodnicy Xaviego muszą odsunąć w czasie marzenia o finale Pucharu Króla. Przed własną publicznością piłkarze "Dumy Katalonii" przegrali z "Los Blancos". Tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania, Vinicius Junior strzelił gola i odrobił wszystkie straty do Barcelony w rozgrywkach Pucharu Króla. Po przerwie kolejne ciosy zadał Karim Benzema, który popisał się hat-trickiem. Na boisku od początku grał kapitan reprezentacji Polski - Robert Lewandowski. Napastnika "Blaugrany" wspierała z trybun jego żona Anna, która często pojawia się na Camp Nou. Kobieta za każdym razem skupia na sobie uwagę fotografów. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego w El Clasico, ukochana sportowca pochwaliła się nietypowym zdjęciem. Trenerka fitness postanowiła zaszaleć i tym razem zrezygnowała z jazdy autem. Lewandowski miał zarobić nawet do 230 mln zł. Wystarczyła jedna decyzja Tak Anna Lewandowska dotarła na mecz. Postawiła na coś innego Żona podopiecznego Xaviego mimo że ma bardzo napięty grafik, często pojawia się na trybunach na Camp Nou. Sportsmenka wiele razy mówiła swoich fanom, że w Hiszpanii rozpoczęła nowy etap w swoim życiu. Jakiś czas temu spróbowała sił w tańcu- bachacie, a teraz znów zaszalała i zrezygnowała z luksusowego auta, taxi na rzecz... skutera. To właśnie na nim wybrała się na mecz "Dumy Katalonii". Infuencerka nie zapomniała pochwalić się fotką z mediach społecznościowych. W kasku mknęła z kolegą przez ulice Barcelony. Lewandowska zapytana o przystojnych piłkarzy. Zaskakujące słowa o Ronaldo