Anna Lewandowska nie ukrywa, jak rodzinną jest osobą. Choć 34-latka wraz z mężem starają się zachować prywatność córek i celowo unikają pokazywania ich twarzy, na kontach społecznościowych Anny nie brakuje zdjęć z pociechami. Kilka dni temu trenerka fitness wraz z dziećmi i ukochanym przyleciała do Polski, by wesprzeć ukochanego podczas meczów reprezentacji Polski. Najpopularniejsza polska WAG skradła show przed meczem Polska - Holandia, jednak nie poleciała do Cardiff, by oglądać Roberta Lewandowskiego i spółkę podczas ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Narodów. Podczas gdy "Lewy" prowadził drużynę do zwycięstwa w niedzielnym spotkaniu, jego małżonka spędziła miło czas w rodzinnym gronie. To ona przyniosła Polakom szczęście! Znana influencerka na meczu z Walią Lewandowska chwali się fotkami z bliskimi. “Fajna, rodzinna niedziela" Zdjęciami zrobionymi w ostatnich dniach 34-latka pochwaliła się na Instagramie. Na rodzinnych fotografiach Lewandowskiej znalazły się nie tylko córki Laura i Klara, ale również mama Anny i... "trzecia Calineczka". Na ostatnim zdjęciu trenerka fitness zapozowała bowiem z chrześniaczką w ramionach. "Małe chwile, wielkie wspomnienia. To była fajna, rodzinna niedziela. Zawsze doceniam ten czas. Bo co w dzisiejszym życiu może być ważniejsze, niż rodzina i zdrowie!" - napisała. Rodzinne fotki zachwyciły kibiców, którzy zasypali je komentarzami. "Takie chwile tworzą piękną kolekcję wspomnień", "To prawda, nie ma nic cenniejszego", "Jakie cudne zdjęcia", "Cudowna rodzinka" - można przeczytać pod postem 34-latki. Na zdjęcia reagowały także m.in. Małgorzata Socha i Paulina Krupińska, które zostawiły pod wpisem masę serduszek. Klasowe zachowanie Roberta Lewandowskiego po meczu. Chodzi o kibiców