"Biało-Czerwoni" fatalnie rozpoczęli mecz z Czechami w Pradze. Piłkarze zapisali się w historii polskiej piłki nożnej. Niestety ich wyczyn nie będzie dobrze wspominany. Rywale w wielkim stylu rozpoczęli spotkanie, strzelając naszym Orłom dwa gole w pierwszych minutach. Na to wszystko patrzył nie tylko Fernando Santos, ale również premier Mateusz Morawiecki. Rozczarowująca postawa graczy nie uszła uwadze internautom, którzy nie zostawili na selekcjonerze suchej nitki. Kibice byli zaskoczeni, tym co zobaczyli. Na wpadkę w Pradze zareagował również główny sponsor "Biało-Czerwonych", który zamieścił w mediach społecznościowych wymowny wpis, nawiązując do czasu, w jakim nasi rywale zadali nam pierwsze ciosy na murawie. Fatalny początek Polaków. Reakcja Santosa mówi wszystko Katastrofa w Pradze. Główny sponsor PZPN-u wbił szpilę naszej reprezentacji Znana w całej Polsce firma InPost, od 2022 roku współpracuje z naszą kadrą. Została sponsorem strategicznym Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kontrakt obowiązuje na razie do 31 lipca 2024. "W InPost wierzymy, że kluczem do sukcesu jest innowacyjność zaangażowanie, zgrany zespół i silne, odpowiedzialne przywództwo. Taką polską reprezentację, pod wodzą Roberta Lewandowskiego, chcemy zawsze oglądać"- mówił Rafał Brzoska, założyciel firmy. Jego słowa niestety nie znalazły przełożenia w praktyce. Polacy przegrali w Pradze z reprezentacją Czech 3:1. Sponsor uważnie śledził dzisiaj poczynania naszych zawodników i przy okazji w zabawny sposób skomentował to, co działo się w pierwszych minutach meczu.