Monika Olejnik zasłynęła następną wypowiedzią dotyczącą mundialu. Najpierw, podczas "Kropki nad i", dopytywała Zbigniewa Bońka i Jerzego Dudka o to, czy zgromadzone w meczu z Argentyną przez Saudyjczyków żółte kartki będą miały znaczenie w pojedynku z Polską. "Czy nie ułatwi nam trochę sprawy to, że piłkarze Arabii dostawali żółte kartki, to teraz będzie im przeszkadzało w meczu z nami? Jak w czasie meczu będą dostawać kolejne żółte kartki, no to będzie jak czerwona i wylecą, czy nie?" - dociekała. Teraz poszła o krok dalej i zabrała się za komentowanie gestu reprezentacji Niemiec przed spotkaniem z Japonią. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego zaprotestowali oni przeciwko zablokowaniu przez FIFA możliwości występowania na mundialu w Katarze z tęczowymi opaskami. Na zdjęciu grupowym każdy z niemieckich piłkarzy zasłonił usta dłonią, co miało symbolizować cenzurę narzuconą przez światową piłkarską federację. Olejnik jest pod wrażeniem postawy Niemców. Odniosła się do niej w osobliwy sposób. Echa protestu na mundialu. FIFA podjęła decyzję ws. kary dla Niemców! Znaczący gest i "Danke Deutschland" z ust Moniki Olejnik. Internauci zniesmaczeni Na wizji, w trakcie "Kropki nad i", Monika Olejnik - na wzór niemieckich piłkarzy - również zasłoniła usta i od razu wyjaśniła, co ma ten manifest oznaczać. "W Katarze są łamane prawa człowieka. FIFA powiedziała kapitanom, że nie mogą nosić tęczowych opasek, bo będą karani. Dziś niemieccy piłkarze przegrali z Japończykami, ale wygrali poza boiskiem. Zaprotestowali przeciwko temu, co wyprawia FIFA w Katarze" - tłumaczyła. Następnie podziękowała naszym zachodnim sąsiadom i zwróciła się do nich w ich języku. Na podobny ruch z zakrytymi ustami zdecydowali się też goście dziennikarki: Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej oraz Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Internauci nie zostawiają na Monice Olejnik suchej nitki. Zarzucają jej działanie pod publikę i że... zrobiła z siebie pośmiewisko. "Popieram to, co zrobili niemieccy piłkarze, ale ta szopka w TVN z Moniką Olejnik to niezły odlot", "Przepraszam bardzo, co za żenadę odwala redaktor Olejnik i dwójka polskich parlamentarzystów?" - kpią. FIFA zakazała tego piłkarzom, ale nie mogła dyplomatom