Ostatnie dni Anna i Robert Lewandowscy spędzili głównie w samolocie. Zaczęło się od wypoczynku w Turcji, następnie jedna z najpopularniejszych par polskiego show biznesu pojawiła się na gali charytatywnej Omeny Mensah i Rafała Brzoskiego w Warszawie. Kolejnym przystankiem był Festiwal Filmowy w Cannes. Tam ludzie nie mogli oderwać wzroku od zjawiskowych stylizacji Lewandowskiej. I choć wydawać by się mogło, że to już koniec ich podróży i pora wrócić do kraju, zakochani znaleźli jeszcze czas na szybki wypad do Monako, gdzie wybrali się na wyścig Formuły 1. Teraz kapitan "Biało-Czerwonych" i jego ukochana nareszcie wrócili do domu. Co prawda "Lewego" czekał jeszcze wyjazd na mecz Ligi Narodów z Walią, ale trenerka fitness ma teraz czas, aby odetchnąć i spędzić trochę czasu z córkami w domowym zaciszu. Niemiec nie owija w bawełnę. "Lewandowski i Bayern muszą się rozstać" Lewandowska pokazała zdjęcie z córką. Internauci oszaleli z zachwytu 33-latka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na jej Instagramie zobaczymy nie tylko wpisy o tematyce sportowo-żywieniowej. Żona "Lewego" chętnie dzieli się też życiem prywatnym. I tym razem nie zawiodła swoich obserwatorów. Na zdjęciu możemy zobaczyć, jak Lewandowska karmi jedną z córek jedzeniem ze swojej firmy cateringowej. Internauci rozpływali się z rozkoszy nad urokiem małej Laury. "Jaka mama, takie córki", "Od mamy zawsze smakuje najlepiej" - można było wyczytać wśród komentarzy. Uwagę fanów przykuło także naturalne wnętrze mieszkania Lewandowskich. Od komentarza nie powstrzymała się ukochana Wojciecha Szczęsnego, Marina: "Ale macie pięknie". To tam chce zamieszkać Anna Lewandowska! Niemcy o "ostrej" postawie Roberta