W ostatnich miesiącach Marina Łuczenko-Szczęsna dawała internautom do zrozumienia, że przychodzi ciężki okres w swoim życiu, dlatego nie będzie tak aktywna w mediach społecznościowych jak dawniej. W kwietniu pisaliśmy już o tym, że żona Wojciecha Szczęsnego zdobyła się i zdradziła nieco informacji na temat choroby, dodając, że przeszła poważną operację. Wokalistka nie powiedziała jednak wszystkiego. Na wyznanie całej prawdy o swoim stanie zdrowia 33-latka zdecydowała się dopiero teraz. Przyjaciółka zdradza sekret Lewandowskiej. Już dłużej tego nie ukryje Marina Łuczenko-Szczęsna szczerze o chorobie, z jaką walczyła Jedna z najbardziej znanych polskich WAGs zorganizowała na Instagramie Q&A, w którym odpowiadała na pytania fanów. Jedna z internautek zapytała Łuczenko-Szczęsną o samopoczucie, jednak mało kto mógł spodziewać się tak szczerej i przejmującej odpowiedzi. Żona bramkarza reprezentacji Polski opowiedziała o operacji usunięcia nowotworu i zdradziła, jak obecnie się czuje. Piosenkarka dodała także, że podczas choroby nie miała żadnych typowych objawów i podkreśliła, jak ważne jest odbywanie regularnych badań i wizyt u lekarzy specjalistów. Podczas Q&A Łuczenko-Szczęsna została zapytana także m.in. oto, czy wraz z rodziną planuje odwiedzić Lewandowskich w Hiszpanii. "Planujemy już od dawna, ale coś nie możemy się zgrać w terminach" - przyznała. W odpowiedzi Lewandowska zaproponowała: "Może w końcu jak nie w Hiszpanii to w Warszawie". Autorka głośnego transparentu do Lewandowskiego dalej walczy. Apel do Roberta