Z Cristiano Ronaldo przykład biorą nie tylko jego kibice, ale również dzieci. Pierworodny syn Portugalczyka urodził się w 2010 roku i od małego kopie piłkę. Chłopiec mimo że ma dopiero 12 lat, już podejmuje ważne decyzję, które wpłyną na jego przyszłość. Swoje pierwsze kroki w futbolu stawiał w zespołach młodzieżowych klubów, w których grał jego ojciec. Przez jakiś czas związany był z Manchesterem United i... robił furorę na boisku. Z powodu talentu, 12-latek grał ze starszymi zawodnikami i radził sobie świetnie. W 20 meczach zdobył aż 50 goli. Media rozpisywały się o jego umiejętnościach. Często porównywano go do ojca. Jego występy w Wielkiej Brytanii skończyły się po aferze z udziałem 38-latka. Z uwagi na burzliwą relację "CR7" z władzami "Czerwonych Diabłów" i w konsekwencji opuszczeniem przez zawodnika klubu, młody piłkarz musiał zmienić barwy. Dołączył do drużyny U-14 Realu Madryt. Kiedy pogłoski o jego transferze stały się faktem, kibice zaczęli dyskutować o przyszłości jego ojca. Mówiono, że może on wrócić na Santiago Bernabeu. Legendarny zawodnik jednak obrał inną ścieżkę życiową i dołączył do saudyjskiego klubu Al-Nassr. "CR7" często podkreśla w mediach, jak ważna jest dla niego rodzina. Dużą uwagę poświęca najstarszemu z rodzeństwa. Niedawno podzielił się szczerym wyznaniem. Jak się okazuje, chłopiec nie we wszystkim naśladuje ojca. Szymon Marciniak przegrywa wyścig z czasem. Nie zdąży na szlagier wiosny Cristiano Ronaldo szczerze o relacjach z synem. Zdradził, z czym ma problem Dwa lata temu, głośno tematem w sieci było zachowanie napastnika Al-Nassr przed meczem Portugalii z Węgrami. "CR7" na konferencji prasowej zaskoczył wielu kibiców. Mężczyzna odstawił butelki Coca-Coli i zaapelował o "picie wody". Śledząc media społecznościowe 38-latka, nietrudno jest zauważyć, że mocno dba on o ruch i zdrowe odżywianie. Nawyki stara się przekazać również swoim pociechom, a w szczególności pierworodnemu synowi, który jego daniem musi dbać o formę na boisku. Niedawno Portugalczyk wypowiedział się o młodym piłkarzu. "CR7" zdradził również, że pokłada olbrzymie nadzieje w chłopcu. Chce, aby w przyszłości osiągał sukcesy. "On ma ogromny potencjał. Jest szybki, dobrze drybluje, ale to nie wystarczy. Wszystko wymaga ciężkiej pracy i poświęcenia. Nie będę na niego naciskał, by został piłkarzem. Jednak chcę, by był najlepszy, czy jako zawodnik, czy lekarz" -dodał napastnik Portugalii. Mocna kontra reprezentanta Polski: "Gadasz totalne g...o"