Erling Haaland obecnie zaliczany jest do grona najlepszych piłkarzy świata. Reprezentant Norwegii na co dzień występuje w barwach klubu Manchester City, gdzie odnosi ogromne sukcesy. W ubiegłym sezonie 23-latek wraz z "The Citizens" sięgnął po tak zwaną potrójną koronę - triumfował on bowiem w Lidze Mistrzów, został mistrzem kraju i sięgnął po Puchar Anglii. Urodzony w Leeds napastnik swoją popularność zawdzięcza jednak nie tylko sportowym sukcesom. Norweg stara się bowiem utrzymywać bliski kontakt z kibicami i aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie bardzo często publikuje memy i przeróbki internautów z nim w roli głównej. I tym razem nie zrobił on wyjątku. Pierwszy taki mecz na Wyspach od 28 lat! Mecz trwał ponad 100 minut Erling Haaland zaskoczył kibiców. Opublikował w sieci zabawny wpis i złożył fanom świąteczne życzenia Z okazji świąt Bożego Narodzenia zawodnik Manchesteru City opublikował na swoim profilu na Instagramie ciekawy wpis. Na przerobionym zdjęciu zobaczyć można Erlinga Haalanda w przebraniu Świętego Mikołaja. Norweg zamiast worka z zabawkami trzyma w swoich rękach puchar wywalczony w finale Ligi Mistrzów oraz piłkę, którą rozegrano ten mecz. Na reakcję kibiców nie trzeba było długo czekać. "Widzę, że Anglia mocno cię zmieniła", "Dziadek Haaland, co tam słychać?", "Czasami jesteś naprawdę dziwny", "Co za wpis", "Święty Haaland dostarczający gole niczym prezenty, czyniąc z bramki rywali swój świąteczny kominek", "Najlepszy Święty Mikołaj", "Co to ma być?" - dopytywali kibice w komentarzach. Erling Haaland nie nacieszy się długo świąteczną przerwą. 27 grudnia Norweg po raz kolejny wyjdzie na boisko w barwach Manchesteru City, aby pomóc drużynie w meczu Premier League z Evertonem. Wygrana z pewnością przyda się podopiecznym Pepa Guardioli - obecnie znajdują się oni bowiem na piątym miejscu w tabeli angielskiej ekstraklasy, a do liderujących piłkarzy Arsenalu tracą oni sześć punktów. Kucharski nie mógł się powstrzymać nawet w święta. Wbił Lewandowskiemu kolejną szpilę