W życiu Wojciecha Szczęsnego w ostatnim czasie wiele się dzieje. Najpierw golkiper dał do zrozumienia, że tegoroczne mistrzostwa Europy będą dla niego ostatnią dużą imprezą w narodowych barwach, a nie tak dawno w mediach pojawiły się plotki mówiące o tym, że po kilku latach występów w Juventusie przeniesie się on do innego klubu. Na brak wrażeń reprezentant Polski narzekać nie może także jeśli chodzi o życie prywatne. W marcu golkiper "Biało-Czerwonych" i jego małżonka Marina Łuczenko-Szczęsna poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych, że ich rodzina wkrótce się powiększy. Ciężarna artystka na bieżąco relacjonowała w sieci, jak przebiega jej druga ciąża. W maju małżonka reprezentanta Polski w piłce nożnej wyprawiła huczne przyjęcie i ujawniła płeć swojej kolejnej pociechy. Wówczas przekazała, że tym razem urodzi ona córeczkę. Na imprezie wraz z 35-latką bawiły się inne WAG piłkarskie, w tym m.in. partnerka Arkadiusza Milika, Agata Sieramska. Lewandowscy na imprezie polskiego miliardera. Ujawniono, jak się zachowywali. "Na odległość było to widać" Maciej Szczęsny zabrał głos po narodzinach wnuczki. Wbił szpileczkę obu swoim potomkom O przyjściu na świat dziewczynki dumni rodzice poinformowali w sobotę 6 lipca, publikując w sieci pierwsze wspólne zdjęcie z obiema pociechami. Korzystając z okazji zdradzili też imię córeczki. "Noelia. Witaj na świecie nasza księżniczko" - przekazali i ujawnili przy okazji, że dziewczynka urodziła się 3 lipca, a więc dokładnie w dniu 35. urodzin Mariny. Wobec radosnych wieści z domu Wojciecha Szczęsnego i Mariny Łuczenko-Szczęsnej obojętnie nie przeszedł ojciec polskiego golkipera, Maciej Szczęsny. W rozmowie z "Super Expressem" były reprezentant Polski w dość wymownych słowach skomentował przyjście na świat małej Noelii. Zdecydował się przy okazji... wbić szpileczkę obu swoim synom. "Moja pierwsza wnuczka. Drugi syn, Janek, ma dwóch ancymonków, bliźniaków. A teraz Wojtek ma dwoje dzieci. Ja się bardzo cieszę, wreszcie się doczekałem. Mam nadzieję, że doczekam się prawnuków, że moje wnuczęta pospieszą się trochę bardziej, niż synowie" - przekazał. Decyzja Szczęsnego i Mariny ws. córki sporo namieszała. Wyjaśniło się zaraz po porodzie