Dani Alves jeszcze do niedawna był jednym z piłkarzy cieszącym się sporą sympatią wśród kibiców futbolu. To jednak zmieniło się po tym, jak w mediach pojawiły się pogłoski o problemach z prawem 39-latek. Brazylijczyk wkrótce potem został aresztowany pod zarzutem napaści na tle seksualnym. Gwiazdor futbolu miał zmusić 23-letnią kobietę do odbycia z nim stosunku płciowego. Ofiara już wcześniej złożyła zeznania, w których zdradziła, że tego wieczoru Alves wielokrotnie naruszał jej przestrzeń osobistą, a finalnie zmusił ją do wejścia do łazienki znajdującej się w strefie VIP, gdzie następnie wykorzystał ją seksualnie. Piłkarz z początku twierdził, że nie zna oskarżającej go o gwałt kobiety. Później jednak zmienił zeznania i przyznał, że doszło między nimi do zbliżenia, jednak za zgodą towarzyszącej mu kobiety. Podkreślił, że początkowo kłamał, bo nie chciał, by o zdradzie dowiedziała się jego żona. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-lewandowski-poszedl-w-slady-ukochanej-wybral-sie-na-lekcje-b,nId,6583060">Lewandowski poszedł w ślady ukochanej. Wybrał się na lekcję bachaty</a> Dani Alves w tarapatach. Kolejny świadek może zeznać na jego niekorzyść Brazylijczyk w 2017 roku sformalizował swój związek z modelką Joaną Sanz. Kobieta tuż po aresztowaniu męża <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-zona-podejrzanego-o-napasc-seksualna-daniego-alvesa-broni-go,nId,6546963">upierała się, że jest on niewinny</a>. Twierdziła, że zna swojego ukochanego i wie, że nie byłby on w stanie skrzywdzić innej kobiety. Podejście WAG do tej sytuacji jednak drastycznie się zmieniło. Sanz nie dość, że <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-dani-alves-stracil-wazna-sojuszniczke-zachowanie-jego-zony-m,nId,6560644">usunęła z Instagrama wszystkie wspólne zdjęcia</a>, to na dodatek, jak donoszą zagraniczne media, z<a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-media-wyciekl-fragment-rozmowy-alvesa-z-zona-a-jednak-bedzie,nId,6575186">ażądała rozwodu</a>. 39-latek stracił więc swoją największą sojuszniczkę. Tymczasem "Mundo Deportivo" przekazało kolejne wieści na temat sprawy Daniego Alvesa. Jak się okazuje, jedna z przyjaciółek ofiary, która była z nią tego wieczoru, po całym zajściu miała zadzwonić do swojego szefa - dyrektora kancelarii prawnej, by dowiedzieć się, co zrobić w tej sytuacji. Mężczyzna został wezwany do złożenia zeznań. Wiadomo jednak, że będą to zeznania przemawiające na niekorzyść Alvesa. <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-dramat-bylej-zony-matsa-hummelsa-pies-zaatakowal-jej-syna-mu,nId,6582912">Dramat byłej żony Matsa Hummelsa. Pies zaatakował jej syna. Musiała podjąć bolesną decyzję</a>