Sprawa Oliwiera Rzeźniczaka szybko zyskała rozgłos w mediach. Wszystko ze względu na rodziców chłopca - znanego piłkarza Wisły Płock i modelki, uczestniczki "Top Model". U chłopca zdiagnozowano rzadki przypadek nowotworu, a jego matka zdecydowała się na wyjazd do Izraela, by walczyć o życie chłopca. Założyła nawet zbiórkę, która spotkała się z falą krytyki wśród internautów. Jakub Rzeźniczak pod falą krytyki. Burza w sieci, poszło o chorego synka Magdalena Stępień twierdzi, że nie otrzymała wsparcia od byłego partnera Modelka odbyła niedawno rozmowę z dziennikarką serwisu “Kobieta.pl", Sandrą Hajduk-Popińską. Kobiety poruszyła tam temat m.in. hejtu, jaki spotkał Stępień po zorganizowaniu pierwszej zbiórki. 31-latka nie mogła uwierzyć, że internauci posądzali ją o oszustwo: "Najbardziej bolało mnie to, kiedy ludzie mówili, że wydam pieniądze ze zbiórki na auto czy mieszkanie. Ludzie, przecież istnieje coś takiego jak Urząd Skarbowy. W życiu nie zrobiłabym takiej rzeczy!". Była Rzeźniczaka błaga o pomoc dla chorego syna. Potrzebna ogromna suma Wiara pomogła jej w walce Magdalena Stępień nigdy nie ukrywała, że jest osobą mocno wierzącą. Przyznała, że wiara pomogła jej odnaleźć się w trudnej sytuacji. Jakub Rzeźniczak: Piłka pozwala mi oderwać się od problemów Stan chłopca uległ poprawie Zapytana o stan chłopca matka dziecka przyznała, że Oliwier dzielnie walczy z chorobą i jedyne czego potrzebuje, to możliwości ukończenia leczenia. Do zebrania pełnej kwoty potrzebnej na leczenie brakuje jeszcze ponad 300 tys. złotych. 31-latka nieustannie relacjonuje pobyt w Izraelu i dzieli się informacjami o stanie zdrowia chłopca w mediach społecznościowych. Była partnerka Rzeźniczaka odpiera zarzuty. "Podjęłam najlepszą decyzję"